Obudziłam się, ubrałam z mozołem, odczyniłam poranną toaletę, i jak to u mnie bywa, poprzeglądałam wszystkie moje "strony". Fejsbuk, poczta, gra typu "farma" (a co, gram sobie w to :P) i to by było na tyle, ale dzisiaj nie chciałam pisać o moich grach (wiem, wiem, jak na starą babę, to trochę wstyd :P). Dzisiaj chciałam napisać, o fejsbuku i jak można się domyślić, o zdjęciach tam zawartych. Tych tematów już było tyle, że można by było się jednocześnie posrać i porzygać, ale mojej opinii jeszcze nie znacie, więc chciałabym się nią z Wami podzielić :D.
Wchodzę sobie... patrzę, i pewnie Was nie zadziwię, gdy powiem, że na wstępie w oczy rzucają się ankiety typu "co robisz rano? a) kupa, b) siku, c) gotuję parówkę", kto ma profil na fejsie ten wie, co mam na myśli. Ale każdy z nas (tych, którzy mają fb) ma na pewno w swoich znajomych osoby, które dodają zdjęcia hurtowo i nie są to zdjęcia ani ładne, ani wartościowe. Ot, głupie zdjęcie ze znajomymi, zastawionymi stołami i butelką wódy w centralnym punkcie owej fotografii. Zdjęcie z jakimś alkoholem bije rekordy popularności, ale ja się zastanawiam, co w tym zdjęciu jest takiego, że trzeba się nim chwalić publicznie? Widocznie chlanie jest w modzie. Zdjęcia tych wszystkich dziuniek, które składają usta w coś co przypomina odbyt z gołymi cyckami na wierzchu i miną w stylu "jestem taka tępa, pomóżcie!". Moje jedyne 2 zdjęcia na fejsie bardziej przypominają zdjęcia paszportowe i nie zamierzam fotografować się w każdej możliwej pozycji, tylko po to, żeby być na "topie" fejsbukowej mody.
Mam koleżankę, a właściwie znajomą z fejsa, która fotografuje wszystko, i tym wszystkim dzieli się z ludźmi, którzy mają to centralnie w dupie. Zrobiła sobie manicure - jeb! jest zdjęcie jej nowo pomalowanych pazurów. Zrobiła sobie makijaż - jeb! jest zdjęcie jej makijażu. Może powinna założyć sobie konto na fotoblogu i tam zamieszczać całe to gówno, którym raczy nas - ludzi, których to obchodzi tyle co zeszłoroczny śnieg? Czasami żałuję, że zamiast "lubię to" nie ma "co za kaszana!". Byłoby ciekawiej :P. Mam też znajomego, którego zdjęcia wzbudzają jedynie wstręt, obrzydzenie i politowanie. Dlaczego ludzie, którzy mają ładne zdjęcia, nie pokazują się częściej? Bo są mądrzy i pokazują tylko te, na których wyszli naprawdę dobrze.
Z drugiej strony, dzięki tym fatalnym zdjęciom, możemy przekonać się czy ktoś ma gust czy go nie ma. (Ja jakoś specjalnie gustu nie mam, ale nie katuję ludzi swoim ryjem ;P.) I z czystym sumieniem możemy takie bezguścia dyskryminować :D.
Cytat, to słowa Coco Chanel, której biografię właśnie czytam :D. Uwielbiam ja!
widze, ze i ty się przeniosłaś! ja nadal walczę! konta na fejsie już nie mam, ale znam to znam. czasami zastanawiam sie, czy oni wiedzą co dodają, cyz naprawdę sa takimi idiotami,
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że to sprawa inteligencji. Nikt normalny nie dodaje takiego durnowatego zdjęcia z wódą czy kuflem piwa.
UsuńNo przeniosłam się, bo tam to jakaś porażka.
chyba masz racje >.<
OdpowiedzUsuńja jakoś z nim walczę, bo blogspota nie umiem ogarnąć >.<
A mnie się wydaje, że blogspot jest łatwiejszy niż Onet.
Usuńno właśnie jak dla mnie nie :)
UsuńUwierz, że to tylko tak się wydaje :D
Usuńnie ogarniam :o może kjiedyś tam :d
UsuńNie bądź dla siebie taka surowa, to nie jest żadna filozofia :P
Usuńpróbowałam ogarnąć go jak założyłam pierwszego lepszego bloga z byle jaka nazwą, ale mi się nie udało :(
UsuńA co sądzisz na temat moich poczynań na tym blogu? Tylko szczerze, a nie słodzenie ;p.
Usuńw sensie, ze szablon itd, czy co? :> ogólnie szablon nie jest zły, tlyko jebie z tej ziutki co sobie tego kwiatka trzyma przy nosie. dziwnie mi sie to koajrzy, po prostu.... ale ogólnie nie jest źle. jeśli chodzi o wygląd. :d a co do notek... zawsze je uwielbiałam wiec nie mam zastrzeżen :d
UsuńMnie ten obrazek też nie za bardzo się podoba, ale na razie nie mam lepszego... ale jakbyś znalazła coś lepszego i w odpowiednich rozmiarach, to możesz podesłać :D
Usuńpewnie! a masz jakieś zalecenia? np. nie za ciemne, czy cos w tą deseń? :>
UsuńCiemne, jasne, bez różnicy tylko, żeby coś ze szminką było :).
UsuńJa kiedyś miałam kilka folderów ze zdjęciami na fb... a teraz zostawiłam dwa zdjęcia i wszyscy się podłączają i pytają /co się stało, że skasowałam ;-))
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też miałam kilka zdjęć, ale stwierdziłam, że jedno, to i tak za dużo :P.
Usuń"I z czystym sumieniem możemy takie bezguścia dyskryminować :D." - epickie podsumowanie.
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy ostatnimi czasy emigrują tutaj, ale blogspota nieco trudniej ogarnąć. Ale o ile więcej możliwości... :)
Niektóre sondy faktycznie są głupie. Jakby autora obchodziło, który kolor najbardziej lubię...
Mnie nie jest trudno go ogarnąć, bo jeszcze nie znam jego wszystkich funkcji, dlatego eksperymentuję z szablonami, ustawieniami...
UsuńTe sondy, to czasami naprawdę są żałosne. Nie wiem po co komu wiedzieć, że wolę np. białe czy czarne.
Ja swoje konto na facebook'u skasowałam. Miałam na nim chyba z 5 zdjęć, ale wybierałam te dla mnie ważne i wartościowe (czyt. takie, na których się sobie podobałam) :) A niektórzy rzeczywiście mają kilkanaście, kilkadziesiąt takich samych fotek, nie wnoszących kompletnie nic do życia znajomych. Poza tym ich jakość, na którą ostatnimi czasy zwracam uwagę, też pozostawia wiele do życzenia.
OdpowiedzUsuńTo tak, jakby oni dodawali wszystkie zdjęcia, jakie tylko ktoś im zrobił.
UsuńNiektórzy chyba tak właśnie robią. I jeszcze te "sweet focie" z ręki :))
Usuńhaha, noo, to już jest tak żałosne, że aż nieśmieszne :P
UsuńFB to pole ciekawych obserwacji :)Faktycznie coś w tym jest, że przejrzenie czyjegoś profilu może nam dużo powiedzieć na temat gustu tej osoby :)
OdpowiedzUsuńTylko, że coraz częściej dochodzę do wniosku, że gust moich znajomych sięga dna.
UsuńPowiem ci, że nie tylko ty. Ja mam podobnie, o niektórych dalszych znajomych nawet dzięki FB zmieniłam zdanie, na gorsze...
UsuńMoże to FB pozbawia ludzi gustu :P
UsuńZgadzam się z Tobą, jak widze niektóre zdjęcia, to sikam ze śmiechu. U mnie na profilu są chyba tylko 4, które były zdjęciami profilowymi, a których usuwać nie chcę, bo muszę mieć je do porównania, jak zmieniam się z biegiem czasu :D
OdpowiedzUsuńAle niektórzy naprawdę przesadzają, dlatego na facebooka wchodzę tylko, gdy muszę się skontaktować z kimś z listy znajomych.
U mnie są dokładnie dwa zdjęcia. Jedno sprzed 3 lat i jedno sprzed miesiąca. Po co mi więcej?
UsuńPewnie, przecież to nie portfolio modelki ;D
UsuńW niektórych przypadkach tak właśnie jest :P.
UsuńI szokuje mnie to bardzo. FB to nie maxmodels.
UsuńJak widać facebook zmienił pierwotny zamysł :P.
UsuńNie wiem, co się dzieje z tymi ludźmi. Takie portale powinny być +18.
UsuńHaha, też przenosiny z Onetu? *high five*
OdpowiedzUsuńCo do zdjęć... Nie dodaję ich hurtowo, co jakiś czas zamieszczę jakieś nowsze zdjęcie albo ładny widoczek albo kota w akcji. Ale MN, który dodał/a album z 7852963 zdjęciami, z czego oczywiście wszystkie nieostre, tu palec na obiektywie, tam krzywe, tu jakaś noga... to aż mi żal tego człowieka.
I do tego te komentarze, do wszystkich takie same "ładnie", "ślicznie", "cudownie wyszłaś".
UsuńOnet to katastrofa! :P
Hahah, wiesz, z takimi słitaśnymi komentarzami to częściej spotykałam się na nk, póki jeszcze to coś miałam... I jednak wydaje mi się, ze na FCB jest trochę lepiej pod tym względem.
UsuńOnet kiedyś był fajny, ale po tych wszystkich awariach zraziłam się strasznie do niego...
Rzeczywiście, na fejsie częstsze jest "polubienie" niż komentowanie.
UsuńJa chciałam przeczekać te awarie na Onecie, ale gdy już niby było wszystko dobrze, to nadal nie było. Miałam dość. Tutaj też mnie ludzie znajdą, jak tylko będą chcieć:D.
O właśnie :P Czasem wejdę na FCB, tu polubię czyjś status, tu jakieś zdjęcie, tu jakiś fajny link. W sumie, jakby na to tak spojrzeć, to funkcja lajkowania oszczędza dużo czasu ;)
UsuńTeż czekałam jakiś czas. Myślałam, że to awaria jedno-, dwudniowa. Ale ile można czekać i dalej nie mieć pewności, że za parę dni znów nie będzie tak samo?
Tak, adres znajomym z Onetu zostawiłam, więc jak chcą to tu zajrzą, jeśli nie - to nie; nikogo nie zmuszam ;]
Ja robię dokładnie to samo. Jak coś mi się podoba, to "polubię", a jak nie, to wychodzę i tyle :P.
UsuńMiałam właśnie taką nadzieję, że dzień, góra dwa, a nie ponad miesiąc. Dzięki tej awarii Onet pozbył się wielu blogerów.
Ich strata... Zawsze myślała, że Onet jest porządnym portalem i dba o swoich użytkowników, ale jak widać myliłam się. Bywa :)
UsuńChyba jest jakaś opcja, że kogoś tam nie obserwujesz. Czyli możesz sobie oszczędzić tych zdjęć osób, które Ci nie pasują. Ewentualnie zawsze można ich wykasować ze znajomych. Ja selektywnie wybieram to co mnie interesuje, a to co jest beznadziejne omijam nawet nie spoglądając. Na szczęście wśród moich znajomych nie ma manii nałogowego dodawania zdjęć :) A sama też takiej manii nie mam więc nie jest źle!!:)
OdpowiedzUsuńJa mam mało znajomych na fejsie, ale mimo, że jest ich mało, to niektórzy nie potrafią pozbyć się tych dziwnych nawyków z dodawaniem głupich zdjęć.
UsuńW sumie czasem idzie sie rozluznic po koszmarnej nocy/ciezkim dniu/ciezkim wieczorze;-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńRacja i pośmiać z głupoty innych :P.
UsuńA no widzisz, dobry lek na deprechę :)
UsuńKażdy dba o Twój dobry humor, powinnaś być wdzięczna:)
Czasem to nawet się cieszę :P
UsuńJa mam facebooka, ale wchodzę na niego w celach czystko kontaktowych, w końcu trzeba utrzymywać jakoś kontakt z ludźmi z klasy ;)
OdpowiedzUsuńA ja wchodzę i wychodzę :P.
Usuńmożna i tak :D wydaje mi się, że facebook był fajniejszy, gdy niewiele osób z niego korzystało; ja jeszcze pamiętam, jak był w języku angielskim, a teraz, jak wszyscy się na niego przenieśli (głównie myślę o małych dzieciach), to wszystko się roi od tych durnych pytań, i innych zupełne niepotrzebnych aplikacji =.=
UsuńI te wszędobylskie zaproszenia do różnych "moich kalendarzów", gier...
Usuńto jest masakra jakaś... codziennie po kilkanaście zaproszeń do gier, akceptuje tylko te dla siostry, że niby coś jej tam potrzebne, a tak to anuluję, niepotrzebnie to wstawili w ogóle..
UsuńPodsumowanie całkiem pomyślne, niestety, dla nas to może być kaszana, natomiast dla owej persony może to być samouwielbienie bądź dowartościowanie się:)
OdpowiedzUsuńUściski!
Rozchełstana.
rozchelstanezycie.blogspot.com
Oj, na pewno. Gdyby to dla niej była kaszana, to nie dodawałaby takich fotografii :P.
UsuńTak masz calkowita racje ja mam tez zdjecia ale nie z wodka i nie z makijazem czy pazurami tylko normalne takie sobie ot zdjecia :)
OdpowiedzUsuńI takie są najlepsze, a nie wydziwiać nie wiadomo co i pokazywać, jakie to my głupie jesteśmy.
UsuńA czasami anwet jak mam jakies fajne zdjecie to nie daje bo chce zachowac je dla siebie a nie zeby wszyscy widzieli ;)
UsuńA mnie się najzwyczajniej w świecie nie chce z tym babrać i dodawać :P.
UsuńAle nawet jak dziewczyna dodaje setne zdjęcie z dzióbkiem, i jest to kolejne koszmarne zdjęcie to i tak wszyscy piszą "ładnie wyglądasz" itp. No chyba, że kasuje te "niemiłe" komentarze, dlatego widać tylko same chwalące ją ;p
OdpowiedzUsuńNie, nie. Wszyscy tak komentują, a jeśli ktoś miałby napisać, że "jesteś głupia", to wcale nie komentują.
UsuńFakt, masz rację.
OdpowiedzUsuńNo ja posiadam trzy zdjęcia, ale takie, na których wyszłam w miarę dobrze. Dodałam je na początku zakładania facebooka i jak narazie nie zamieszczam tam nowych, bo jakoś nie mam a poza tym nie czuję takiej potrzeby.
Ale niektórzy zamieszczają zdjęcia masowo, każde. Czasami brak mi na to słów. Owszem, moja koleżanka dodała zdjęcie jak podawałam koledze wódkę ale zrobiła to bardziej dla śmiechu niż chwalenia się tym, że ktoś ma wódkę. :D
Zgodzę się z tobą. Odkąd mieszkam w Hiszpanii, to zdałam sobie sprawę, że tutejsi ludzie są w pewien sposób uzależnieni od Fb. I to nie tak, że niektórzy z mych rodaków by nie byli, ale Hiszpanie zdecydowanie biją nas na głowę. Umieszczają zamazane zdjęcia, obcięte do połowy twarze lub totalnie nietwarzowe pozy. Cóż, co kto lubi, ale to by potem wyjaśniało, dlaczego mają ponad 1000 zdjęć na profilu i na jeszcze większej ilości zostają oznaczeni.
OdpowiedzUsuńNajzabawniejsze z tego wszystkiego jest to, że te wszystkie dziunie komentują foty innych dziuń w stylu "ach, kochanie, cudneeeeeee <33333 :************", co prowadzi do reakcji łańcuchowej w postaci większej ilości tego badziewia. Też mam dwa zdjęcia na facebooku - na żadnym praktycznie nie widać mi twarzy, w tym na jednym centrum stanowi kot, a on jest o wiele ładniejszy ode mnie ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
to ja już lepiej nic nie będę dodawać na fejsa :P
OdpowiedzUsuńNie za bardzo rozumiem, po co dodawać dziesięć takich samych foci, a tym bardziej, po co dodawać zdjęcia, na których się zwyczajnie źle wygląda, ale jak ktoś bardzo chce... tylko trudno nie popatrzeć z politowaniem.
OdpowiedzUsuńAle znam też ludzi, którzy dodają mnóstwo ciekawych zdjęć i to popieram, miło pooglądać.
Ja to sobie chciałam nawet kilka razy dodać jakieś zdjęcie profilowe, ale zawsze ostatecznie dochodziłam do wniosku, że żadne mi się na tyle nie podoba i mam narysowany malutki obrazek :P
oj, ja mam taką znajomą, która ciągle zaśmieca mi 'pulpit'. Wrzuca tysiąc piosenek na raz, po czym oczywiście lubi swoje posty, komentuje sobie sama a na samym końcu, lubi własne komentarze! To jest mega kaszana :/
OdpowiedzUsuńpo przeczytaniu Twojego posta tak bardzo się cieszę, że nie mam konta na fejsbuczku :d
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś artykuł, w którym autor uparcie twierdził, że ludzie umieszczają na FB wycinki z najszczęśliwszych momentów swojego życia. Jeśli tak wygląda współczesna definicja szczęścia, dziękuję serdecznie. W celu zachowania resztek zdrowia psychicznego wolę myśleć, że to po prostu żałosny lans.
OdpowiedzUsuńJa tak może ciut bez związku, ale... odpowiedź "gotuję parówkę" w kontekście siku i kupy można odebrać dość dwuznacznie :D
OdpowiedzUsuńMasz dość dalekie skojarzenia, ale wiem co Ci po głowie chodzi :P.
UsuńDlatego nie ma mnie na żadnym portalu...
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej wkur.wiają, za przeproszeniem, takie zdjęcia zrobione kamerką internetową.
OdpowiedzUsuńCo najlepsze, pełno pod nimi "lajków", około 50 komentarzy, a w realu wszyscy zrzedzają danego fejsbókowicza.
Niektóre ankiety takie jak: "Kogo chciałbyś zobaczyć w lipcu gdzieś tam gdzieś" są do przetrawienia, ale reszta? T.T
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że zdjęcia z imprez powinno się zostawić bezpiecznie na dysku i oglądać z przyjaciółmi, dla mnie byłoby upokorzeniem zobaczyć siebie narąbaną i nie daj boszsz oznaczoną na takim zdjęciu na fejsie...
Witam ponownie! Jak miło znaleźć kogoś znajomego. Co do tematu mój dobry kolega też tak robi.Robi zdjęcia czego popadnie i liczy, że kogoś to interesuje. On natomiast twierdzi, że to sztuka.
OdpowiedzUsuń