Wiem, jestem paskudnym, śmierdzącym leniem! Przyznaję się do tego, i jeśli ktoś chce mnie zwyzywać, to ja pokornie się zgadzam, bo wiem, że ostatnio zapuściłam bloga. Jednak postanowiłam spiąć moje tłuste poślady i coś w końcu naskrobać, cobyście nie zapomnieli o mnie - najlepszej blogerce (trzeba się w końcu dowartościowywać, no nie?:P)!
***
Pazurki w górę, kto z Was, przynajmniej raz w życiu, obejrzał beznadziejnie głupią reklamę? Liczę. No tak, wszyscy. Tak myślałam.
1. Żarcie...
Reklamy, które z założenia mają zachęcać do kupowania danego produktu spożywczego coraz częściej reklamują głupią mordę aktora w nich grającego, lub super/świetny/zajebisty (niepotrzebne skreślić) podkład muzyczny. Jest jednak reklama, która kumuluje w sobie te dwie cechy, które robią z niej wkurwiający chłam...
Jedną z najbardziej znienawidzonych przeze mnie reklam jest właśnie ta! Po pierwsze, bo ten chłopak mnie najzwyczajniej w świecie niemiłosiernie irytuje, a po drugie dlatego, że czuję się jak kompletny kiep, gdy widzę 17-latka przebranego za ojca rodziny i mamusię, która szoruję szczotą czystą patelnię... Zastanawiam się, kto był na tyle inteligentny, żeby pokusić się o stworzenie czegoś tak głupiego. Jeśli był to fachowiec reklamy i marketingu, który skończył odpowiednią ilość szkół, to ja się pytam: czy dawał on komuś dupska, żeby zaliczyć wszystkie egzaminy?!
Na drugim miejscu plasuje się reklama Nutelli.
Na drugim miejscu plasuje się reklama Nutelli.
Dlaczego akurat ta reklama? (Wybaczcie, nie znalazłam polskiej wersji.) Wszystkie reklamy wychwalają produkty pod niebiosa; nadają im magiczne właściwości eliksirów i czarodziejskich mikstur na wszelkie dolegliwości, takie jak trąd, czyraki, liszaje oraz nieśmiertelne wersje brodawek i kurzajek, a ta reklama sprawia, że nieletni bohater zdobywa jako pierwszy w klasie dziewczynę, mimo że wygląda na 13 lat, wygrywa wszystkie zawody sportowe, a to tylko dlatego, że żre co rano Nutellę.
2. Kosmetyki i leki.
Reklamowane kosmetyki mają takie same właściwości jak wyżej wymienione żarcie: leczą, koją, dodają pewności siebie, poprawiają samopoczucie itd. Na przykład taki krem na cellulit. Jeśli któraś z Was, moje drogie czytelniczki, zmaga się z problemem nawracającego cellulitisu, który przybrał już formę wydm nad Bałtykiem, to każdy krem, który jest polecany w reklamach, na tenże problem pomoże Wam od razu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki Harry'ego Pottera. Zresztą, wszystkie kosmetyki mają tą czarodziejską moc, która pozbawia nas zmarszczek w niecałe 3 tygodnie, wygładza nam skórę po zużyciu zaledwie 10 opakowań, taniego przecież, kremu o końcowym efekcie: pupcia niemowlaka.
Jeśli natomiast chodzi o leki... No, tutaj to jest cała paleta magicznych eliksirów i smarowideł, które wyleczą nas dosłownie ze wszystkiego. Czujesz się niewyraźnie? Nie szkodzi, Rutinoscorbin zabije wszystkie bakterie, wirusy i wyleczy nawet z raka.
3. Bankowo o bankach.
Kto z nas, moi mili, nie zna reklamy z Arturem Żmijewskim, który namawia: - dzieci tak dobrze się uczą, obiecałem im komputer - żali się obcy człowiek panu Arturowi na ulicy, a co pan Artur na to? - a w Stefczyku byłeś? No patrzcie, nikt nie wpadłby na to, że jak potrzebuje się pieniędzy na jakiś szczytny cel - w tym przypadku komputer - to idzie się do banku, dopiero spotkanie pana Artura na rynku otwiera oczy ludziom, że przecież nie byłam jeszcze w Stefczyku! Oj, ja nieszczęsna! Zresztą ja nie bardzo rozumiem sensu brania do reklamy o bankach pożyczkach, kredytach osób, które nie potrzebują usług, dajmy na to, kas Stefczyka. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie gwiazdy, które grają w kilku serialach i zarabiają 8 000 za dzień zdjęciowy, są trochę oderwane od rzeczywistości - nie martwią się, że trzeba opłacić czynsz, prąd, czy kupić opał na zimę - po prostu idą i płacą. I taki ktoś miałby mi proponować pożyczkę? Wolne żarty.
2. Kosmetyki i leki.
Reklamowane kosmetyki mają takie same właściwości jak wyżej wymienione żarcie: leczą, koją, dodają pewności siebie, poprawiają samopoczucie itd. Na przykład taki krem na cellulit. Jeśli któraś z Was, moje drogie czytelniczki, zmaga się z problemem nawracającego cellulitisu, który przybrał już formę wydm nad Bałtykiem, to każdy krem, który jest polecany w reklamach, na tenże problem pomoże Wam od razu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki Harry'ego Pottera. Zresztą, wszystkie kosmetyki mają tą czarodziejską moc, która pozbawia nas zmarszczek w niecałe 3 tygodnie, wygładza nam skórę po zużyciu zaledwie 10 opakowań, taniego przecież, kremu o końcowym efekcie: pupcia niemowlaka.
Jeśli natomiast chodzi o leki... No, tutaj to jest cała paleta magicznych eliksirów i smarowideł, które wyleczą nas dosłownie ze wszystkiego. Czujesz się niewyraźnie? Nie szkodzi, Rutinoscorbin zabije wszystkie bakterie, wirusy i wyleczy nawet z raka.
3. Bankowo o bankach.
Kto z nas, moi mili, nie zna reklamy z Arturem Żmijewskim, który namawia: - dzieci tak dobrze się uczą, obiecałem im komputer - żali się obcy człowiek panu Arturowi na ulicy, a co pan Artur na to? - a w Stefczyku byłeś? No patrzcie, nikt nie wpadłby na to, że jak potrzebuje się pieniędzy na jakiś szczytny cel - w tym przypadku komputer - to idzie się do banku, dopiero spotkanie pana Artura na rynku otwiera oczy ludziom, że przecież nie byłam jeszcze w Stefczyku! Oj, ja nieszczęsna! Zresztą ja nie bardzo rozumiem sensu brania do reklamy o bankach pożyczkach, kredytach osób, które nie potrzebują usług, dajmy na to, kas Stefczyka. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie gwiazdy, które grają w kilku serialach i zarabiają 8 000 za dzień zdjęciowy, są trochę oderwane od rzeczywistości - nie martwią się, że trzeba opłacić czynsz, prąd, czy kupić opał na zimę - po prostu idą i płacą. I taki ktoś miałby mi proponować pożyczkę? Wolne żarty.
A w ten magiczny czas, który zbliża się wielkimi krokami, życzę Wam dużo szczęścia, bo, jak wiadomo, na Titanicu wszyscy byli zdrowi... Udanych Świąt!
Cóż też nienawidzę reklam, ale po coś zostały stworzone, i jeli dzięki nim istnieje telewizja, która czy moja ulubiona gazeta, bo ma spore dochody z tychże znienawidzonych przeze mnie reklamówek, to cóż mi pozostaje? Zgadzam się.
OdpowiedzUsuńRównież życzę Wesołych Świąt ;)
No wiesz, tak jakby, nie mamy nic do powiedzenia.
Usuńjak dobrze, że rzadko oglądam tv, a jak już trafię na reklamy to zmieniam kanał ^^ poza tym od czasu od czasu trafi się jakaś fajna reklama, ale fakt, to rzadkość.
OdpowiedzUsuńJa też jakoś specjalnie często nie oglądam tv, głównie wieczorem w łóżku, ale jednak da się wyłapać jakieś gówno, bo tych reklam jest w bród wszędzie - w telewizji, radiu, w miastach, gazetach. Nie da się ich ominąć.
Usuńi w internecie! nie ma nic gorszego od tych okropnych reklam włączających się na każdej możliwej stronie albo gdy chce się coś obejrzeć na YT :/
UsuńOni traktują ludzi jak bezmózgich konsumentów - wpieprzają te reklamy gdzie popadnie, ale na wielu klientów to działa - na tych głupszych, rzecz jasna :P.
Usuńja jestem odporna na reklamowe pokusy :D
UsuńJa też jakoś nie zwracam uwagi na zamieszczone w tych reklamach produkty, ale czasami oglądam je z ciekawości i wyłapuje takie (przytoczone wyżej) buble :D.
Usuńja czasem jak mam za daleko do zmieniarki to oglądam :D
UsuńTakie idiotyczne reklamy potrafią dobić... No ale cóż - społeczeństwo podobno staje się coraz głupsze, a reklamy mają trafiać dla większości. Mnie osobiście do szału doprowadza jeszcze reklama Almette - najgłupszy ojciec świata :D
OdpowiedzUsuńOgraniczam oglądanie telewizji do minimum, a kiedy lecą reklamy, odruchowo zmieniam kanał. Po prostu nie mogę patrzeć na te bzdury.
OdpowiedzUsuńRównież życzę wesołych świąt!
I zapraszam na nową, świąteczną notkę :)
Nie widziałam tej reklamy o Stefczyku! Chwała mi za to :D A ta reklama Hochlandu też mnie doprowadza do białej gorączki...
OdpowiedzUsuńZdrowych, wesołych! :D
Zgadzam się całkowicie z Tobą. Te reklamy po prostu są normalnym ludziom nie potrzebne i tak cudów nie zdziałają choćby nie wiem co
OdpowiedzUsuńPewnie, że nie, biznes reklamowy i tak toczy się swoim rytmem :P.
Usuńktos kase musi z tego miec
UsuńMnie irytuje reklama z Zygmuntem Chajzerem i jego VIZIREM. Jebną do pralki czyste skarpetki i cieszą ryja do kamery, że dopiera każdy brud. Śmiech na sali, puste krzesła. Myślą, że wypiorą mózgi konsumentom tak jak Chajzerowi :D
OdpowiedzUsuńAlbo ta z tym płynem do mycia naczyń, który odpycha brud i tłuszcz, kurde, co za głupota.
UsuńNienawidzę tych samych reklam co ty. Są kretyńskie. Lubię M&M'sy. I reklamy perfum. Ostatnio też podobała mi się reklama Redd's bazująca na Alicji w krainie czarów.
OdpowiedzUsuńMnie podobają się jedynie reklamy piwa Żubr :P Co do reszty mam mieszane uczucia, bo część strasznie mnie irytuje (zwłaszcza te ze środkami czyszczącymi/piorącymi, które zlikwidują każdy brud), ale do niektórych jestem po prostu neutralna.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoim nowym szablonie! :P
jak tylko zaczyna mi jakiś znany aktor reklamować jakiś jego ulubiony najbardziej zaufany bank szybko zmieniam kanał..nie wiem kto wierzy w te wszystkie głupoty
OdpowiedzUsuńKtoś wierzy, bo gdyby nie wierzył, to jaki byłby sens tworzenia takiego czegoś...
UsuńAle są też fajne reklamy, np. tańczące surykatki czy serce&rozum :) Pozostałe najlepiej przespać :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
Przypomniał mi się mój post o reklamach z Onetu i powiem jedno: masz 100% więcej złośliwości :D
OdpowiedzUsuńWesołych!
Jest taka jedna reklama na tvn24 przed prognozą pogody z rodziną jedzącą śniadanie. Tam jest taka dziewczynka, która wgryza się w bułkę. Creepy XD
OdpowiedzUsuńWesołych :D
Przecież w reklamie nie o to chodzi, żeby była zawsze super ładna, inteligentna czy fajna, bo ludzie też nie wszyscy są tacy ekstra. Chodzi o to, żeby zapadała w pamięć. I choćbyś nie wiem jak bardzo ich nienawidziła, najważniejsze zostało osiągnięte - zapamiętałaś :) Co nie zmienia faktu, że też mnie wkurwiają :D
OdpowiedzUsuńA na Titanicu na pewno ktoś miał gruźlicę, dżumę itd., więc pewnie i tak by poumierali ;)
Wesołych!
jak ja teskinalam za Twoimi notkami;D uwielbiam ten Twoj sarkazm ;D i dore ten tekst o celulitisie ze wydmy nad Bałtykiem ;D
OdpowiedzUsuńa jesli chodzi reklamy to od zawsze uwazam ze oglupiaija ludzi i denerwuja bo jak ja nie cieprie ogladam film/serial i w najlepszym momencie reklama no wytraca to mnie z rownowagi b ja tu czekam na na scene zy sie bohaterowie pocaluja czy zabija a oni reklame nutelli ;P zgroza ;p
O jaaa, jak tu ładnie!
OdpowiedzUsuńzapomniałaś o firmach ubezpieczających, nienawidzę jak Pan Pikuś, mówi: "Pan Pikuś". Dostaję wścieklizny i muszą mnie zawiązać w kaftan. Ugh!
NAJLEPSZEGO! :)
Wszystko co w reklamie ma cię przyciągać, a nawet jak Cię denerwuje to i tak o niej myślisz, idziesz do sklepu i widzisz że produkt ten był reklamowany, a i jeszcze jest przecena?? Jak myślisz co większość osób zrobi?
OdpowiedzUsuńReklama Cię irytuje, ale spójrz na to z tej strony - zapamiętałaś ją, prawda? :) I oto właśnie chodzi. Ja osobiście staram się zmieniać kanał, jeśli jest pora na reklamy, bo i czasu szkoda na coś takiego, i nerwów (szczególnie, jeśli chodzi o Polsat :)).
OdpowiedzUsuńDo mnie za to przemawia bardzo ta reklama: http://www.youtube.com/watch?v=tar4dgcM5MI :)
No tak, zapamiętać, to ją zapamiętałam, ale przy takich bzdurach, na pewno nie zrobię z niej użytku. Pewnie niektórzy zachowają się tak jaki jest zamiar tego gówna, ale ja jakoś nie gonię za reklamami.
Usuńa ja przyznam bez bicia, że nie znam żadnej z tych reklam :D powód jest prosty - nie oglądam telewizji dłużej, niż trwa przejście przez salon do kuchni :D
OdpowiedzUsuńhahaha, szczęściara! :)
Usuńtrzeba sobie ograniczać bodźce stresogenne :P wystarczająco mnie irytują te wszystkie wyskakująca znienacka okienka w internecie, których nie można zamknąć, bo krzyżyk jest zrobiony tak, żeby przypadkiem go nie znaleźć bez mikroskopu :P
UsuńU Ciebie jak zawsze jest zabawnie ;)
OdpowiedzUsuńLepszego Nowego Roku Ci życzę :*
Tak powinno być w sumie :D.
UsuńWzajemnie! :)
hehe, ale ten najstarszy chłopak może jest tylko bratem? ;)
OdpowiedzUsuńbo śpiewak mówi, że 'przepyszny serek podaję mamusi' o tacie tam chyba nic nie ma (choć oczywiście reklama jak z obrazka - uśmiechnięta mamusia pośród czystych naczyń, ładna córeczka, synek cud miód i jeszcze nie pyskuje, a tatuś ma wszystko w 4 literach i odcina się od świata za kartkami szarej gazety.)
Wesołych !
odnośnie reklamy drugiej, gdybyś Ty co rano żarła chleb z czekoladą, to miałabyś takie zatwardzenie, że ruszać by Ci się nie chciało ;)
OdpowiedzUsuńno i na koniec, cieszę się, że wróciłaś, bo mi brakowało Twojego stylu pisania ;)
OdpowiedzUsuńno i nawet nagłówek uległ przeistoczeniu ;)
Jak ja nienawidzę reklam!
OdpowiedzUsuń[virga.blog.onet.pl]
Witaj w klubie! :D
UsuńJak się zaczynają, to zawsze zmieniam kanał. :D
UsuńRobię dokładnie to samo albo czekam cierpliwie, aż się skończą:P.
UsuńJeszcze rozumiem jak lecą przez 5 minut - ale 20! To już przesada!
UsuńJakby leciały przez 5 minut, to przerywali by film co 10, więc nie wiem co gorsze :P
UsuńTak czy siak - są bezsensu.
UsuńJak dla mnie nie powinno się reklamować leków przed godziną 22. A potem ludzie dziwią się, że Polska góruje w czołówce państw lekomanów. Ale tak to jest jak się kit wciska, że aqua slim czy belissa (za cholerę nie wiem jak pisze się te dwie nazwy :)) są lepsze od zdrowego stylu życia.
OdpowiedzUsuńNa szczęście telewizję ogladam sporadycznie, a reklamy to w ogóle wyłączam jak tylko się pokazują ;)
Racja, reklamowanie leków wpycha nas biedny, głupi naród w lekomanię! Naoglądają się tych wszystkich cudownych eliksirów, biorą potem bez opamiętania wszystko. Normalnie jak narkomani!
Usuńuwielbiam twoje poczucie humoru! :D
OdpowiedzUsuństrasznie się irytuję jak podczas oglądania filmu pojawiają się te beznadziejne reklamy, szlag mnie po prostu trafia. a to wszystko to jest pic na wodę.
ps. cudowny szablon!
No i jak trwają po pół godziny! To jest straszne!
UsuńDziękuję! :)
Faktycznie, ten chłopak z pierwszej reklamy jest wyjątkowo irytujący. Załóżmy anty-fanclub i hejtujmy go wspólnie! :D
OdpowiedzUsuńhahah, podejrzewam, że już ma niejeden anty-fanclub i w cholerę hejterów :P
UsuńTo co mu tam za różnicę zrobią dwie zapalone "fanki" w to czy wew to ;dd
UsuńNo w sumie :P
UsuńTaka już jest specyfika reklamy i nic na to nie poradzimy, aczkolwiek trzeba przyznać, że wśród reklamowych chłamów znajdzie się czasem jakaś perełka :)
OdpowiedzUsuńPs. Wróciłam do blogowania :)
Zdarzają się mądre reklamy, które nie oszpecają nas swoją durnotą, ale takie można wyliczyć na palcach jednej ręki.
Usuń... ze starymi postami.
Poobserwuj reklamy, jest sporo dobrych reklam.
UsuńPs. Postami? Póki co wrzuciłam jeden :P
Jesteś jedną z nielicznych osób, powtarzam NIELICZNYCH, które znały mojego bloga na onecie. Niektóre z onetowych postów uważam za warte opublikowania również tutaj, tym bardziej że dla wielu osób są nowe. Szkoda, że jesteś tak negatywnie do mnie nastawiona, bo to nie pierwszy raz gdy się czepiasz. Mogłabyś sobie darować, bo ja nie robię uwag na temat twoich postów, choć zapewne gdybym się uparła to też wyciągnęłabym jakieś negatywy.
Nie jestem negatywnie nastawiona, nie wiem w ogóle skąd przyszło Ci do głowy takie coś, a to, że próbujesz "uszlachetnić" swojego bloga starymi (bardzo dobrymi!) postami... no cóż, chyba wolno mi wygłosić swoją opinię na ten temat.
UsuńNo to wyciągaj te negatywy, chcę znać opinię ludzi na temat mojego bloga, czy tego ja piszę...
Też się zastanawiam kto te reklamy wymyśla, bo na pewno nie są to osoby przy zdrowych zmysłach ;) Na szczęście rzadko oglądam tv, więc reklamy także i właśnie pierwszy raz zobaczyłam tą promującą serek Hochland, który przecież kupuję i lubię! Zamurowało mnie :P
OdpowiedzUsuńNo to widzę, że masz podobne odczucia do moich :D.
UsuńAle są reklamy, które przez swoją głupotę bardzo mnie bawią :D Nie pamiętam czego to dokładnie reklama, chyba jakiegoś piwa albo napoju, w której młody koleś kręci butelką, wypada na uroczą staruszką i oboje robią szalone rzeczy ;D
Usuńhahah, pamiętam tę reklamę! A potem było z jakimś dziadkiem:D
UsuńDokładnie! Ale ta z dziadkiem już nie była taka fajna :P
UsuńPerwersyjna wręcz, co?:P
UsuńObrzydliwa po prostu ;p
UsuńSerek Hochland po raz pierwszy zobaczyłam tutaj - tragedia. Nutella też i od razu mi się nasuwa, że po dużej dawce glukozy i syfu na śniadanie on zaraz będzie jeszcze bardziej ospały. Reklamy leków też mnie wkurzają. A i tak żadna mnie nie zachęci, jeśli jestem przekonana, że to bzdury. Nawet Hochland, bo od jakiegoś czasu nie jadam serków topionych, a z pozostałych serków mam innych faworytów.
OdpowiedzUsuńZa to podoba mi się ta: http://www.youtube.com/watch?v=sIWD4e6t7Q0 - za węgierską ekstraklasę :P
Podobno cukier podnosi aktywność, więc jeśli on żre codziennie nutellę, to powinien skakać przy tym stole :P.
UsuńJa za serami, wszelkiego typu, nie przepadam, owszem, zjem, ale nie jakoś strasznie z apetytem.
A tej reklamy niestety nie mogę obejrzeć, przynajmniej nie dzisiaj (skończony transfer).
z racji tego, ze bardzo rzadko oglądam telewizję i co najwyżej reklama Media Expert z Dodą potrafi mi się przewinąć to o tych reklamach nie słyszałam... i jestem załamana. i nie wiem czy się śmiać czy ubolewać nad tym, ze takie reklamy produkuję... ;D
OdpowiedzUsuńJa bym ubolewała, bo teraz tego gówna się tyle produkuje, że to aż szokujące. Nic dziwnego, że ludzie głupieją sukcesywnie z pokolenia na pokolenie.
UsuńTez chyba tą opcję wybiorę... wydaje sie najodpowiedniejsza.
Usuńwiem, wiem totez isę kompletnie tym nei przejmuję, post czysto humorystyczny (ale że posiadam inny rodzaj humoru niż większosć ludiz oni odbnieraja go niczaje...) :)
hej hej hej jak zrobiłaś że śnieg sypie ???
OdpowiedzUsuńO, a tak -> http://tatis-project.blogspot.com/2012/12/snieg-na-blogu.html
Usuńdzięki :)
UsuńNie ma za co :)
Usuńa co do reklam to mam wrażenie że są co raz głupsze :(
UsuńJaki erogenny nagłówek ^^
OdpowiedzUsuńDokładnie te reklamy też mnie wkurzają, aż mam ochotę zapytać ,,skąd wiedziałaś?". Ta pierwsza jest tak beznadziejna, że aż zęby mnie bolą, taki sztucznie idealny świat. Niedługo pochłonie nas Nutelldustropia.
Ale i tak banki są najgorsze. Banki i telefony. Nie dość, że to idiotyczne i kłamliwe, to jeszcze straszliwie nudne.
Najgorsza reklama według mnie? To na 100 procent reklama, tych witamin (?), na której wszyscy śpiewają głupawą piosenkę, chyba na melodię "Hej Sokoły". Po prostu jak ją widzę to mam ochotę wyrzucić telewizor przez okno! I jeszcze te babka w ciąży... żenada
OdpowiedzUsuń