Mimo że przeczytałam wiele książek, to trudno jest mi wybrać pięć, które byłyby moimi ulubionymi; albo czytam jakieś badziewia, albo trudno zadowolić mój gust pod tym względem. Jednak postaram się wymienić te, które pozostawiły we mnie jakiś ślad.
"Opowieść dla przyjaciela" - Halina Poświatowska
Przejmująca, momentami smutna autobiograficzna opowieść w formie listów do przyjaciela. Polecam!
"Oscar i Pani Róża" - Eric Emmanuel Schmitt
Jak oswoić śmierć? Niezwykle mądre rozmowy o przemijaniu, o życiu, o szczęściu...
"PS. Kocham Cię" - Cecylia Ahern
Książka o wielkiem miłości i jeszcze większej sile. O walce z samotnością, o radzeniu sobie bez ukochanej osoby.
Hannibal Lecter (Hannibal po drugiej stronie maski, Czerwony smok, Milczenie owiec, Hannibal) - Thomas Harris
Uwielbiam Hannibala Lectera... w pewien sposób nawet go podziwiam. Mój ulubiony bohater literacki!
"Kolekcjoner kości" - Jeffery Deaver
Lubuję się w mordach, szczególnie seryjnych! Najpierw obejrzałam film na podstawie tej książki, a dopiero po jakimś czasie sięgnęłam po książkę. Nie umiałabym powiedzieć, co było lepsze.
wszyscy o tym "PS.Kocham Cię", a ja tak czytam o czym to jest i jakoś nie ciągnie mnie, żeby to przeczytać :/ jakieś takie ckliwe mi się wydaje.
OdpowiedzUsuńKażdy tę książkę interpretuje inaczej. Przeczytaj i sama ją oceń.
UsuńPs. ... czytałam - kurde czytałam ją chyba z dwa lata? xD
OdpowiedzUsuńZaczęłam w słabym momencie mojego życia - kilka pierwszych stron i prawie cały czas płakałam (haha, a tam nawet nic takiego nie było, żeby płakać- płakałam, bo byli szczęśliwi xD), więc ją rzuciłam, ale potem po jakimś dłuższym czasie wróciłam. Oprócz tego, że też mi się chciało płakać, to też były momenty gdzie się uśmiałam - te rozmowy z koleżankami - świetne. A film... Totalnie jakaś odskocznia...
Podczas czytania tej książki płacze się, gdy się jest szczęśliwym, bo historia jest taka a nie inna, i wtedy gdy jest się szczęśliwym. W każdym razie, płakać będzie się zawsze :P.
Usuńoo, a już myślałam, że jestem nienormalna że tak płaczę :P a tu się okazuje, że Ty też płakałaś, o yeah ;D
UsuńJa to ogólnie beksa jestem straszna ;p.
UsuńPoleam Ci Ostateczne wyjście - Natsuo Kirino i Dzieci ze schowka - Ryū Murakami
OdpowiedzUsuńI może jeszcze Anne Rivers Siddons: "Zdarzyło się pewnego lata"
UsuńSeryjne morderstwa?:D
UsuńLubię Schmitta, ale Oscar wywarł na mnie średnie wrażenie. Zdecydowanie wolę "Zapasy z życiem" na przykład.
OdpowiedzUsuńZanotuję i przeczytam :D.
UsuńFajnie się na coś przydać :D
UsuńCzłowiekowie się nie przydają, oni wypełniają nasze życie. Przydać to się mogą krople na przeczyszczenia :p.
UsuńLubisz sprowadzać na ziemię, oj lubisz :P
UsuńNie czytałam żadnej z tych książek. Ale czytałam podobną do Oskara i Pani Róży, bodajże Olivier i zeszyt z marzeniami, bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńW takim razie pozostaje mi się z nią zapoznać :D.
UsuńOskara i Panią różę pochłonęłam w parę minut. Świetna książka dla małych i dużych, szkoda tylko, że taka cieniutka ; < gustuje bardziej w masywnych tomiskach ; )
OdpowiedzUsuńNo rzeczywiście, cieniutka, ale jaka nie liczy się ilość, ale jakość :P.
UsuńW czym gustujesz konkretnie?:D
Z tych tytułów czytałam [oglądałam :D] tylko ostatnią pozycję, a o reszcie niby słyszałam, ale za bardzo mnie do nich nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńMilczenie owiec musiałaś przynajmniej oglądać... :D
UsuńCzytałam tylko Oscara i Panią Różę, a i tak słyszałam, że film lepszy ;) fajny pomysł z tym 30day chellenge - czy mogę skraśc na bloga? :D
OdpowiedzUsuńPS Jak zrobiłaś szablon bloga? Tzn jaki jest to układ i szablon, bo nagłówek i tło zapewne wkleiłaś sama :)
Ja oglądałam polski film na podstawie tej książki i w ogóle mnie nie zachwycił. Proszę Cię bardzo, czekam na posty w Twoim wydaniu :D.
UsuńZdjęcie w nagłówku trochę zmodyfikowałam (dodałam adres bloga), a tło pobrałam ze strony cherrybam.com, reszta jest mojego autorstwa. Układ dwukolumnowy.
Dzięki, spróbuję coś sama wykombinować :D na razie mam problemy z ogarnięciem blogspota xD
Usuń"PS. Kocham Cię" czytałam 2 razy i ostatnio nawet film oglądałam i oczywiście musiałam się popłakać... ;p
OdpowiedzUsuńBo to film i książka zdecydowanie do płakania :D.
Usuń"P.S Kocham Cię" jest po prostu rewelacyjne - tak samo książka, jak film, bo Gerard Butler <3
OdpowiedzUsuńOglądałam jeden film z Butlerem, w którym był wampirem... Szał! :D
UsuńOn jako wampir?! musiał rewelacyjnie wyglądać :D
UsuńPs. kocham Cię tylko oglądałam, ale serio niesamowite, choć mnie ruszają tylko takie mocne książki jak przeżyć z wilkami, czy miasto ślepców ^^
OdpowiedzUsuńKsiążka jest o wiele lepsza. W filmie pominęli wiele ostatnich listów.
Usuńnie czytałam ani jednej z wyżej wymienionych. chociaż za Oskara miałam się zabrać, bo kumpela mi polecała.
OdpowiedzUsuńJak będziesz stara, to przeczytasz :p.
Usuńjeśli będę mieć dobry wzrok to tak :D
UsuńJako dziewczynka czytałam Oskara i Panią Różę i pamiętam, że byłam nią zachwycona. I zrozpaczona losem chłopca.
OdpowiedzUsuńHannibala chciałabym przeczytać, ostatnio oglądałam filmy (wcześniej jakoś się... bałam?).
No i PS. Kocham Cię - gdybym miała czas, z pewnością pokochałabym tą książkę. Ale, brakuje mi czasu i nie mam kiedy po nią sięgnąć...
To może poleć mi coś co Ty lubisz:D.
UsuńZ przedstawionych pozycji najbliższa mi pewnie by była "Oscar i Pani Róża" lubię czytać książki przesiąknięte filozofią i egzystencją ;)
OdpowiedzUsuńOby tylko tej filozofii nie było za dużo, bo takiego egzystencjonalnego bełkotu w stylu P. Coelho nie trawię.
UsuńZaczęłam kiedyś czytać książkę Oskar i Pani Róża, jednak nie dokończyłam jej. Chyba byłam wtedy za młoda, dziś nie mam ochoty po nią sięgać.
OdpowiedzUsuńMimo że ta książka jest o dziecku w zasadzie, to dla dzieci się ona nie nadaje. Spróbuj, może tym razem przeczytasz do końca.
UsuńNie czytałam wskazanych przez Ciebie pozycji, ale przypomniałaś mi, że kiedyś uwielbiałam czytać książki napisane w formie listów jak ta romantyczna o kolesiu w żółtej kamizelce (coś na W się nazywał.. Werner...:/) a przede wszystkim te napisane w formie pamiętników i dzienników. Takie książki wpłynęły między innymi na chęć podjęcia pisania bloga :)
OdpowiedzUsuńRomantyczne książki jakoś są mi obce. Wolę te "ostrzejsze". Nie znam żadnej książki o kolesiu w żółtej kamizelce :p.
UsuńTo była jakaś lektura szkolna ;) "Pamiętnik młodego Wertera" czy jakoś tak :P On był pisany w formie listów :P Oj, widzę, że czasy liceum poszły w zapomnienie :P Przygotowania do matury chyba też :P
UsuńNiestety znam to badziewie :p. Wiesz, w moim wieku to wiele można zapomnieć :p.
UsuńOskar i pani Róża, to ksiązka do mojej prezentacji maturalnej :) o P.S Kocham Cię pisałam ... :D a pozostałych książek nie znam ... napisałabym, że przeczytam, ale nie lubię "kłamac", a moja ksiązkowa lista jest naprawdę długa :)
OdpowiedzUsuńJa nie kłamię, po prostu przeczytam... kiedyś na pewno :D.
UsuńOskar i Pani Róża piekna ksiazka :))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Ale też smutna...
UsuńOskar i Pani Róża, książka cudowna :) Na mojej liście byłby jeszcze "Malowany ptak" i zapewne jakieś horrory, thrillery :D
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę Kosińskiego i jakoś specjalnie mnie nie urzekła, więc mam mieszane uczucia co do "Malowanego ptaka", ale i tak dołożyłam ją na półkę "Chcę przeczytać" na Lubimy Czytać.
UsuńOscar i Pani Róża - dość sympatyczna książka.
OdpowiedzUsuńW Chinach też panuje komunizm i dzieją się tam straszne rzeczy. W systemie, w którym władze kontrolują każdy aspekt życia społecznego nie ma żadnych pozytywnych stron według mnie. A pracę mieli bezwartościową, bo prace jednego człowieka wykonywało osiem osób. Zresztą mieli pracę ,a nie mieli co jeść.
A co do Kuby to jest duża szansza, że to co mówili o reportażu odgórnie zostało im narzucone. To swoista manipulacja żeby złagodzić jej wizerunek na tle świata. Ja przynajmniej jestem takiego zdania.
Szkoda, że kończy się niesympatycznie...
UsuńKomunizm to ustrój manipulatorów i teatrów, ale mój ojciec tęskni za tamtymi czasami, więc na tej podstawie opieram moją opinię o komunizmie.
Rozumiem każdy ma własny pogląd i wiem, że pokolenie naszych rodziców niekiedy przyznaje się że dla nich życie w PRLu było lepsze.
UsuńDziękuję za miłe słowa, bo nie myślałam, że ktoś może mnie postrzegać w ten sposób. Chociaż wiem, że różnie to bywa wśród dzisiejszej młodzieży.
ej porażka, nic nie znam :(
OdpowiedzUsuń"Milczenie owiec" chyba oglądałaś?:P
Usuńprzedwczoraj :D lubie hopkinsa :D
Usuń...a w roli Lectera jest po prostu bezbłędny! :D
Usuńtrzeba mu przyznać - aktor idealny! dostał jakiego Oskara?
UsuńNo za "Milczenie owiec" właśnie :D.
Usuńto wystarczy jechać do hollywood :D albo bollywood jak kto woli i zagrać psychopatę :D
UsuńPS. Kocham Cię-> piękna książka, adaptacja filmowa również na godnym poziomie;)
OdpowiedzUsuńFilm też widziałam, ale według mnie książka jest o niebo lepsza. :)
UsuńCoraz częściej ostatnio trafiam na polecenia książek pisanych w formie listów. Może też się na coś skuszę?
OdpowiedzUsuńKurczę, moja lista wciąż rośnie, a wolnego czasu niestety nie przybywa. ;)
U mnie to samo - mam tyle książek do przeczytania, że sama nie wiem w co mam oczy wsadzić :p.
UsuńSpisywałam ostatnio listę z Lubimy Czytać, żeby zabrać ją do biblioteki i wypisałam ich 43. Biorąc pod uwagę to, że od jakichś dwóch miesięcy niczego nie ruszyłam - nie wiem, czy przeczytam to w tym roku. Wstyd! ;D
UsuńTo ja mam 53 pozycje... Szkoda tylko, że nie mam biblioteki pod ręką ;(.
UsuńSzmineczko gdzie byłaś jak Cię nie było?:D ja wolę książki krwiste;p :D
OdpowiedzUsuńLenistwo mnie dopadło :P. Że w sensie wampiry i te sprawy?:P
Usuńnie wampiry mnie nie podniecają:D ja lubię flaczki, kosteczki i bebechy na wierzchu:D im krwawiej tym lepiej:D polecam Ci książki mego mistrza - Mastertona:D
UsuńLubuję się w mordach, szczególnie seryjnych! - przerażające ;P
OdpowiedzUsuńTeraz już przynajmniej wiesz, dlaczego się mnie bałaś :p.
UsuńA bałam się? ;D
UsuńA nie?:P
UsuńNo nie ;D
UsuńKłamczuszek :p
UsuńPhi ;P
UsuńNie ty sama ;)) ja też i ten zapach woni kwitnących drzew po prostu RAJ
OdpowiedzUsuńNa szczęście mało tu romansów.
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z tych książek, ale nabrałam apetytu na Poświatowską :)
OdpowiedzUsuń