28 marca 2013

Bez komentarza...

Dzisiaj odbył się pogrzeb naszego sąsiada, który po kilku latach mieszkania na wsi wyprowadził się do Krakowa... i tam dokonał żywota. Oczywiście ze wsi wyruszyła delegacja, aby oddać ostatnie pożegnanie byłemu sąsiadowi. Po wszystkim moja mamusia przeprowadziła burzliwą rozmowę z jedną z delegatek, która tak się złożyło, że jest moją ciotką. Nie obyło się bez szczegółowej relacji z owej uroczystości, w której poruszyły kwestię tego, że ciało zostało skremowane... 

Mama - I nad czym teraz płakać? Nad ciałem czy nad prochem?


37 komentarzy:

  1. dobrze dobrany tytuł posta bo tego się po prostu skomentować nie da.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten obrazek idealnie oddaje to co sobie pomyślałam po przeczytaniu tego zdania ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie w rodzinie kremacja to rzecz niezrozumiała i wręcz oburzająca.
    Uwielbiam ten swój rodzinny ciemnogród,jednak czasami dziwi mnie fakt tego przywiązania do tradycji czy pewnych norm...

    OdpowiedzUsuń
  4. kremacja nie jest zła. chyba lepiej być prochem niż zgnić oblezionym robakami pod ziemią?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ech, widocznie zapomnieli że płaczą nad jego żywotem ;) W końcu to była osoba a nie tylko ciało, skóra, kości i krew ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. chyba płakać trzeba nad duszą....

    OdpowiedzUsuń
  7. Idealnie dopasowałaś animację do zdania powyżej... Płacze się nad stratą bliskiej osoby, z powodu tęsknoty za nim. A ciało...? Jakie to ma znaczenie, co się z nim stanie? To indywidualna kwestia, która i tak nic nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  8. To smutne, że mnie to troszkę rozśmieszyło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha, jako jedyna, jak do tej pory odnalazłaś ukryty sens w tym poście :D

      Usuń
    2. Hahaha, jednak nie tracę rozumu :D

      Usuń
  9. aż łyz mi się pokazały może to nie na miejscu ale uśmiałam się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem ja wiem!!! Trzeba płakać nad głupotą metnalności ludzi ze wsi :) I ja też ze wsi pozdrawiam

      Usuń
  10. A ja się jakoś zaczęłam śmiać...

    OdpowiedzUsuń
  11. haha jak ja kocham facepalm :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wierzyć się nie chce. Ręce opadają. I co można powiedzieć w takiej sytuacji?

    OdpowiedzUsuń
  13. o i ja też się każę skremować tak odbiegając od tematu:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Kremacja nie jest zbyt powszechna i chyba dlatego ludzie tak na nią patrzą. W sumie każdy ma swoje poglądy, widać Twojej mamie się to nie podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Hahahaha ;D Padłam! Pozdrowienia dla mamusi! ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ idealnie dobrałaś i gifa i tytuł do treści posta.

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja chyba nie rozumiem fenomenu :D Ani mnie to śmieszy, ani bawi, ani dziwi, ani smuci. Bardzo źle? ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Biedny sąsiad. Dlatego właśnie nie lubię pogrzebów.

    OdpowiedzUsuń
  19. chyba teraz po ptokach płakać;p już go nic nie boli, więc powinno się paradoksalnie cieszyć

    OdpowiedzUsuń
  20. Teraz wyleją morze łez tylko dlatego, że sąsiadowi będzie lżej.

    OdpowiedzUsuń
  21. a slyszlaas o tym ze szpital chcial wdowoie po smerci meza wyplacic ... 500zl ;p tak tak bez komentarza ...

    OdpowiedzUsuń
  22. Byłam już raz na pogrzebie miesiąc temu, i więcej nie chcę na nich bywać, zastanawiam się co jest gorsze ujrzeć martwe ciało czy prochy.

    OdpowiedzUsuń
  23. Z okazji zbliżających się świąt Wielkiejnocy chciałabym złożyć wprost od serca najserdeczniejsze życzenia, zdrowych, radosnych, rodzinnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych, spokoju ducha, wiary w ludzi, umiejętności dostrzegania piękna tego świata, wiary w siebie i we własne możliwości.

    OdpowiedzUsuń
  24. A czy to w ogóle istotne? Przecież płacze się za stratą, a nie za zwłokami.

    http://bozepomozmiiprowadz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Dlatego nie chciałabym być skremowana, choć myśl o tym, że mogę obudzić się w trumnie jest przerażająca. Właśnie dlatego mój tato chce być skremowany. ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nominowałam Cię do zabawy, żeby Ci się w święta nie nudziło ;P

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja chyba chciałabym być skremowana, albo niech moje wnętrzności komuś posłużą, przynajmniej będę miała pewność, że (o zgrozo!) nie obudzę się w trumnie ! Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie płakać, tylko robić melanż (właściwie... może stypa lepiej brzmi?)!

    OdpowiedzUsuń
  29. Kolosalna różnica, nie powiem...
    O_O

    OdpowiedzUsuń