8 października 2012

Na pociechę Waszą... część 2.

Dzisiaj odpowiadam na sugestie Łuckiej, Anelise i Czerwonej... dotyczące czerwonej szminki i stylu mojego ubierania się.

CZERWONA SZMINKA:

Gdy postanowiłam zmienić adres mojego bloga a zrobiłam to tylko raz, koleżanka wysłała mi różne obrazki, które miałyby być inspiracją do wymyślenia nowej nazwy. Były obrazki z jakimiś dziewczynami skaczącymi w niewiadomym kierunku i niewiadomym celu, jakieś pejzaże i był TEN obrazek Zawładnął on tak moim sercem, że nowy adres miał byś koniecznie z czerwoną szminką. Tak powstały drobinki-czerwonej-szminki...

Kobieta z czerwoną szminką na ustach, to - jak dla mnie - kobieta wyzwolona, odważna, silna, inteligentna, znająca swoją wartość, swoje możliwości... nierzadko wredna suka. Anelise napisała w komentarzu, że niektórzy uważają, że czerwona szminka jest zbyt wyzywająca i dlatego nie ma odwagi jej użyć... Kochana, czerwona szminka powinna być wyzywająca! Jeśli chcesz być niewidzialna, to pomaluj usta błyszczykiem, bo błyszczyk nie jest ani wyzywający, ani nie przykuwa uwagi, jak dla mnie jest po prostu nijaki. Żeby zrobić furorę trzeba czymś ludzi zaciekawić, a czerwona szminka się do tego idealnie nadaje. Ja osobiście nie używam czerwonej szminki, bo kształt moich ust się do tego nie nadaje i nie chcę wyglądać jak biała murzynka, więc daruję sobie takie upiększanie. Czerwoną szminką mam wymalowaną duszę, więc ozdabianie się nią jeszcze na ciele byłoby lekką przesadą :P. Czerwona szminka na co dzień przykuwa uwagę, ale czerwona szminka na randce, to już jest strzał w dziesiątkę, więc jeśli boicie się używać jej dniem... to przestańcie się bać wieczorem... ;) (Chyba powinnam zacząć prowadzić porady, co? :P)


Jeżeli wpadnie Wam w oko jakiś zjawiskowy obrazek, którzy mógłby zagościć w moim nagłówku, to szybciutko mi go wyślijcie :D. Dziękuję.

MÓJ STYL:

Po tym śródtytule mogłabym zakończyć ten post... bo ja preferuje freestyle w ubieraniu. Nie znam się, nie przepadam i nie jestem na bieżąco z ostatnimi trendami w modzie. Dla mnie ubrania powinny być wygodne przede wszystkim, a w dalszej kolejności: w miarę ładne i nie z epoki kamienia łupanego. Jeśli te 3 warunki są spełnione, to wszystko jest OK :D.

Gdybyście mieli jeszcze jakieś sugestie, to słucham... ;)

211 komentarzy:

  1. wlasnie tak sobie myslalam dlaczego wlasnie czerwona szminka ale juz rozwialas moje myslenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy z moich adresów bloga był odzwierciedleniem mojej duszy... :)

      Usuń
    2. Niektóre nazywa blogów, w ogóle nie związane z osobą, są nawet ładne :D

      Usuń
    3. moj wczesniejszy mowil o mnie a ten teraz nazwa jest nickiem ;)

      Usuń
    4. Wszystkie Czerwone Szminki były zajęte, więc musiałam coś dodać :D

      Usuń
    5. Jak się nie wie co powiedzieć, to się emotikuje :P

      Usuń
    6. nowego to nic a u ciebie?;)

      Usuń
    7. Nieee, dzisiaj jest słonecznie, chociaż fakt, zimno też jest :/

      Usuń
    8. Południe, między Krakowem, a Kielcami :)

      Usuń
    9. a to nie tak daleko w sumie :D

      Usuń
    10. To pakuj szmaty i wbijaj na chatę :P.

      Usuń
    11. kurcze jakie kolory fajnie :D A w naglowku ty jestes?

      Usuń
    12. Dziękuję:).
      Nie, to obrazki ze strony demidiable.deviantart.com.

      Usuń
  2. Czerwonej szminki jeszcze nie użyłam, bo kojarzy mi się przede z namiętnością i sztuką uwodzenia, ale mam nadzieję, że kiedyś się taka sposobność nadarzy :D Obrazek pamiętam z czasów pierwszych wizyt u Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym używała, ale nie pasuje mi :P. Teraz czerwona szminka jest w modzie, te wszystkie Pin-up girl ją reklamują :D.
      Pierwsze Twoje wizyty u mnie były jeszcze pod starym adresem bloga ;D

      Usuń
    2. Myślę, że czerwona szminka z mody nie wychodzi, jak na klasyk przystało. Teraz po prostu jest bardziej na tapecie :)
      Masz na myśli bloga, do którego link podałaś tu, czy coś pokręciłam? :P

      Usuń
    3. Zawsze chyba była na tapecie, ale teraz budzi większe zainteresowanie ze strony płci pięknej :D.
      Nie, mam na myśli mojego bloga pod poprzednią nazwą albo to ja coś pokręcilam :P

      Usuń
    4. Nie wiem, czy to znowu tak dobrze, bo wbrew pozorom pasuje do niewielu kobiet ^^
      Oj, chyba pokręciłaś... pamiętam, że poznałyśmy się przy którymś z moich Onetowych poleceń i pisałaś już pod obecnym nickiem :) Chyba że z kimś mnie mylisz, ale ja aktualne pseudo noszę od czterech lat.

      Usuń
    5. Otóż to, niestety:(.
      Wiesz co, chyba rzeczywiście coś pokręciłam, bo sprawdzałam archiwum starego bloga i niestety chyba poznałam Cię już jako Czerwona Szminka.

      Usuń
    6. Zawsze można znaleźć jakiś substytut, na przykład czerwone paznokcie :)
      Byłam w moim starym miejscu dziś także i dokładnie na to wychodzi. Cóż, każdemu może się pomieszać, zwłaszcza przy takiej liczbie blogowych znajomych :D

      Usuń
    7. Ja czerwona pazury uwielbiam, ale nie chce mi się ich malować :P.
      Ej, to Ty masz więcej blogowych znajomych, nie ja :p.

      Usuń
    8. Mnie nie ma kto. Na tyle precyzyjne czynności mogę wykonywać tylko prawą ręką, a rodziciel zbyt leniwy jest, żeby pomóc przy lewej :P
      Nie licytujmy się - kiedyś miałam tyle samo, teraz trochę mniej, ale to zabieg świadomy ^^

      Usuń
    9. Chciałam Ci wysłać mojego murzyna (Annę), to nie, a ona pazurami lubi się zajmować :P.

      Usuń
    10. Podejrzewam, że ona zajęłaby się mną w całości, a nie wiem, czy tego bym chciała :P

      Usuń
    11. Nie przesadzaj, ja czasem oddaję się w ręce Anny i jakoś nadal żyję :D.

      Usuń
    12. Dzięki temu, że znasz ją nie od dziś i wiesz jak postępować ^^

      Usuń
    13. Gwarantuję bezszkodową usługę ze strony Anny :D

      Usuń
  3. Moja usta są wyzwolone od wszelkich upiększaczy (nie mam pojęcia jak to się pisze). Nie lubię szminek i błyszczyków, mam jedną szminkę, w kolorze praktycznie niewidocznym, czasami nałożę, ale wolę nic nie mieć na ustach :D

    OdpowiedzUsuń
  4. haha no trzeba jakos przykuwac uwage a na randce to juz szczegolnie no bo przeciez ma byc romantico ;D mi wystarczy tusz i kreski na impreze i moim niebieksim oczkom nikt nie odmowi ;p (no dobra nie wszyscy ale widac sa slepi wiec trzeba im wspolczuc ;p) hmm czerwonej szminki nie mam i nie wiem czy sie skusze i tam mam spore usta choc kto tam mnie wie;p ale blyszyki odpadaja bo powiekszaja usta a mi to juz nie potrzebne;p
    a z sylem ubran to fakt wygoda to podstawa ;) zbieram ciuchy do dzialow codzienny imprezowy i dobre na randke;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tych ślepych nie bierzemy pod uwagę :P. Spróbuj się kiedyś wyszminkować... i pokaż mi się :D

      Usuń
    2. haha no tez mysle ze slepych odrzucamy ;p
      ejj ale jak mam sie pokazac ;p

      Usuń
    3. Zrób sobie foto i mi wyślij :D

      Usuń
    4. haha ale to nie to samo bo na zdjeciach zle wychodze;p

      Usuń
  5. Rzeczywiście inspirujący ten zalinkowany obrazek ;D Ale ja, przyznam, czerwonej szminki bym nie użyła. Nie jestem chyba z tych silnych i wyzwolonych :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nie wszystkie dziewczyny są na tyle odważne, żeby podkreślać swoją urodę w ten sposób...

      Usuń
  6. Szminek i błyszczyków nie lubię, w ogóle się nie maluję, ale mam czerwone spodnie, kolczyki i często czerwone paznokcie :D
    A co do stylu ubierania się to mogę powiedzieć to samo co Ty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dużo czerwieni, to też nie jest dobrze..

      Usuń
    2. A i owszem masz rację. Nigdy z tym nie przesadzam. Do czarnych spodni to reszta jest czarna, czasami czerwone kolczyki. A paznokcie zazwyczaj wtedy też. Czerwone przy innych okazjach bo to mój ulubiony lakier :)

      Usuń
    3. Ja też lubuję się w czerwieniach, no akurat nie szminkowych, ale pazury, to jak najbardziej :D

      Usuń
    4. No pazury są super <3 Kolczyki też, chociaż ich to ja mam sporo i w różnych kolorach :D

      Usuń
    5. Ja w zasadzie nie noszę biżuterii... tzn. mam kolczyki i pierścionek, ale nic poza tym.

      Usuń
    6. Ja mam masę kolczyków, bransoletek :D

      Usuń
    7. To zrób zdjęcie tych wszystkich cudeniek:D. Lubię oglądać takie różne małe cacka :D

      Usuń
    8. Dobra. :D Potem Ci pokażę :D

      Usuń
    9. http://i49.tinypic.com/jzg0w7.jpg
      http://i48.tinypic.com/ofxac6.jpg :D

      Usuń
    10. Widzę, że lubisz takie koralikowe :D. Mam w chuj różnego rodzaju koralików, może Ci zrobię jakieś bransoletki, co?:D

      Usuń
    11. Ja się w tym normalnie kocham :D

      Usuń
    12. Ja już nie, dlatego zalega mi to w domu :P

      Usuń
    13. Ja tam lubię :D Zawsze to wszystko lubiłam :D

      Usuń
    14. Wiesz co, to jak będzie mi się chciało, to Ci zrobię takie koralikowe rzeczy :D

      Usuń
    15. No okej :D Jak będzie Ci się chciało :D

      Usuń
  7. widze, ze styl ubierania mamy podobny! :) ja ogólnie się nie maluję, czasami tusz do rzęs. szminek nie używam i chyba nie będę używać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, nie lubię się malować, bo chyba nawet nie umiem, zresztą, moja twarz tego nie wymaga :d

      Usuń
    2. Moja twarz może i by wymagała ale chyba nie czułabym się komfortowo w makijażu :D

      Usuń
    3. Pokaż twarz Linshi, ocenię czy nie wymaga :P

      Usuń
    4. nie tak publicznie... XD

      Usuń
    5. zaraz coś wyślę :)

      Usuń
    6. No racja, Twoja buzia nie wymaga makijażu, ale usta pasują Ci idealnie do czerwieni :D

      Usuń
    7. no widzisz :D oj, ne wyobrażam sobie sibeie w czerwonej szmince :)

      Usuń
    8. A kiedykolwiek się nią malowałaś?:D

      Usuń
  8. Czerwona szminka jest fajna, lubię jej użyć na jakąś okazję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedna z niewielu, której czerwona szminka pasuje?:D

      Usuń
    2. Możliwe :D Oczywiście nie używam jej codziennie, ale jak jakaś impreza jest czy coś to do pomalowanych oczu w sam raz pasuje a i ja sie jakoś elegancko czuję :D

      Usuń
    3. Nie, codziennie nie można, bo wtedy czerwona szminka traci na swojej wyjątkowości :D

      Usuń
    4. Wiadomo :D A czasem miło się poczuć wyjątkową :D

      Usuń
    5. Ja i bez szminki czuję się wyjątkowa :D

      Usuń
  9. Ja kiedyś używałam czerwonej szminki,ale niestety akurat do mnie nie pasowała jednak uważam,że czerwona szminka tak samo jak ogólnie czerwony kolor jest seksowny i wyzywający.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę. Czerwień, w jakichkolwiek konfiguracjach, zawsze była i będzie wyzywająca.:D

      Usuń
  10. Jestem zbyt nieśmiała, by malować usta czerwoną szminką, ale może kiedyś to się zmieni :> co do stylu ubierania, to wyznaję zasady podobne do Twoich - przede wszystkim wygoda!

    OdpowiedzUsuń
  11. a Ty wiesz, że ja uwielbiam mieć czerwoną szminkę na ustach :D
    jakkolwiek to brzmi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem co Ty tam myślałaś, gdy pisałaś "jakkolwiek to brzmi", ale nie chcę wiedzieć :P.

      Usuń
  12. Zazdroszczę kobietom, którym pasuje czerwona szminka, jest mega zaje.ista :D.


    Wciąż nie masz pomysłu na notki? :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Czerwona szminka to symbol kobiecości i może kiedyś zacznę jej używać :D jeśli polubię się malować ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Czerwona szminka na wieczór to rzeczywiście świetny pomysł, poza tym myślę, że mnie by pasowała (we wszelkich zbyt bladych błyszczykach tracę resztki uroku :P), ale odwagi to ja do tego nie mam... Czerwone pazury jak najbardziej, usta za bardzo rzucają się w oczy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Do końca życia będę żałować, że mi czerwona szminka do koloru skóry nie pasuje. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak napisałaś o dołączanie jakiś zdjęć tematycznych to pomyślałam: 'ha, mam jeden fajny, wkleję jej, będzie się jarać, a ja razem z nią, że ona się jara', no, ale podkusiło mnie, żeby włączyć jednak ten link do zdjĘcia-inspiracji, no i się rozczarowałam, BO TO BYŁ WŁAŚNIE TEN OBRAZEK!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buu! Mam nadzieję, że jeszcze znajdziesz jakiś inspirujący obrazek dla mnie :D

      Usuń
  17. Ten Twój inspirujący obrazek widziałam już miliony razy, ale dalej mi się podoba! A szminek w ogóle nie używam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ten inspirujący obrazek widziałam po raz pierwszy jakieś 1.5 roku temu... I od razu mi się spodobał! :D
      Ja praktycznie tylko czasem jakąś pomadkę ochronną użyję :D

      Usuń
  18. Powiem Ci, że podbudowałaś mnie :D Masz absolutną rację. W następnym moim zamówieniu z Avonu koniecznie musi być czerwona szminka :) i na uczelnię to raczej nie dam rady jej użyć - nie mam aż takiej odwagi, ale będę ją mieć zawsze przy sobie - miasto jest moje xD
    Dziękuję :*
    Musisz prowadzić porady, hehe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, no na uczelnię, to nie bardzo, ale po uczelni, to jak najbardziej powinnaś ją użyć! :D
      Liczę na relacje z "miasto jest moje" :D
      Zawsze do usług :):*
      Jedna z komentujących też wyraziła swoje zdanie, że powinnam prowadzić poradnictwo, ale na razie nikt się nie zgłosił o to :P.

      Usuń
    2. Chyba każdy tak naprawdę na poradę oczekuje u siebie na blogu. Ja bynajmniej właśnie po to go prowadzę. By się wyżalić i posłuchać mądrych rad. Wiele razy już właśnie czytelniczki mnie uratowały.
      Dopiero muszę kupić tą szminkę ale nadal nie wiem czy zbiorę się na odwagę nią pomalować :D

      Usuń
    3. Hmm... ja chyba nie oczekuję porad u siebie, bardziej interesuje mnie zdanie innych osób :D.
      To jak już kupisz tę szminkę, to daj znać, a wtedy ja Cię zmobilizuję :D.

      Usuń
    4. Czyli tak etapami? :D Etap pierwszy: kupić szminkę :D

      Porady poradami, masz rację opinia innych osób też dużo daje, bo w sumie to pewien rodzaj wniosków, inne spojrzenie na sprawę :P Prawie jak przy poradach :P

      Usuń
    5. Ja kupisz szminkę, to właściwie cała praca za Tobą :D.
      Z tymi poradami, to chyba się do tego nie nadaję :p. Mam za mało cierpliwości, a poza tym jeśli chodzi np. o porady, gdzie facet nie jest fair, to nie potrafię zachować subiektywności - od razu bym takiego powiesiła :p

      Usuń
    6. Feministka? :P Czy po prostu trzymasz zawsze stronę kobiet? :) Czasami trzeba niektórym oczy otworzyć ;) Chociaż wiem, że która nie chce to nie otworzy - po sobie ;)
      Bardzo ładny nowy szablon :)

      Usuń
    7. Od zawsze sądziłam, że faceci są gorszym ewolucyjnie gatunkiem niż kobiety :D.

      Dziękuję, Ty jako nieliczna doceniłaś moją pracę :)

      Usuń
    8. ja niestety na blog4u mogę liczyć tylko na standardowe propozycje wystroju, bo żeby coś zmienić to trzeba wpisywać jakie kody programowe, które są wysoko ponad moje pojęcie ;)

      Cóż za rygorystyczna ocena :P Czemu tak stwierdziłaś? :P

      Usuń
    9. To przenieś się na blogspota, tu będziesz mogła szaleć do woli :D.
      Bo Ty jako nieliczna zauważyłaś, że coś się zmieniło :P

      Usuń
  19. Mnie czerwona szminka kojarzy się z pewną siebie kobietą sukcesu - zadowoloną ze swojego życia ;)
    I niestety też nie najlepiej wygladam w tak wyraźnej barwie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli wychodzi na to, że czerwona szminka tylko dla nielicznych:(.

      Usuń
    2. no szkoda, szkoda :(
      ale kupiłam sobie ostatnio śliczną, koralową! bardziej mi pasuje ;)

      Usuń
  20. Chyba muszę kupić sobie czerwoną szminkę. Nawet jeśli miałabym jej używać tylko wieczorem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pamiętam jak dobre kilka lat temu oglądałam film pod tytułem "Szminka". Od tej pory kosmetyk ten zawsze kojarzy mi się z tym filmem, chociaż nawet nie posiadam go we własnej kosmetyczce ;)
    Kobieta z pomalowanymi na czerwono ustami wydaje mi się pewna siebie, odważna przebojowa - nie ukrywajmy się, osoba chcąca wtopić się w tłum raczej nie odważyłaby się na taki makijaż ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz jeszcze ja Ci się kojarzę ze szminką :D.
      Nikogo nie namawiam, żeby był w zgodzie z własnym "ja", bo są kobiety, które nie dorosły jeszcze do czerwonych ust:D.

      Usuń
    2. Jasna sprawa :) wspomnę o Tobie, gdy zdecyduję się na kupno tego kosmetyku - oczywiście czerwonego ;p
      Są te, które nie dorosły, ale i te, które pragną to uczynić zbyt szybko.

      Usuń
    3. No to będę oczekiwać zadowolenia u Ciebie z posiadanego czerwonego przedmiotu :D.
      Wtedy to są głupie bździągwy, które chcą szpanować, ale nie wiedzą bardzo jak.

      Usuń
  22. Ja używam właśnie czerwonej szminki wieczorem, tak dla siebie :) bo jak najbardziej kojarzy mi się ona z kobiecością ...:)

    OdpowiedzUsuń
  23. O nie:P Dla mnie też nie pasuje czerwona szminka. Totalnie się w niej czuję, a raczej czuję się w niej jako wampir krwiopijca:D
    Chociaż nie powiem niektórym idealnie pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórym pasuje, ale ja nie należę do tego gatunku :P

      Usuń
    2. ale jednak nick Czerwona Szminka powinien Cię do tego zoobowiązywać :P

      Usuń
    3. Dobrze, że na blogach nie trzeba pokazywać swojej facjaty :P

      Usuń
    4. haha:P ale na co dzień powinnaś tak ubierać swoje usta, no! w ogóle zaróżowiło się :P

      Usuń
    5. Na co dzień to mi się nie chcę :P.
      Słitaśnie się zrobiło :P

      Usuń
  24. "Czerwoną szminką mam wymalowaną duszę" - świetne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może powinnam takie motto bloga sobie ustawić?:D

      Usuń
    2. Na pewno przyciąga to uwagę i jest niebanalne.

      Usuń
    3. Pomyślę, może to rzeczywiście dobry pomysł :D

      Usuń
  25. Zgadzam się,że czerwona szminka na ustach kobiety wygląda niesamowicie :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie na takich, którym czerwona szminka pasuje :D

      Usuń
  26. Proponuję założyć kolejny blog, gdzie będziesz Ciocią Dobra Rada. Poważnie.
    Szminka, szminka, najbardziej podoba mi się jej nazwa, nie wiem czemu, ale zawsze mam ochotę ją zjeść. Powtarzam - zjeść. Czyżby to jakieś nieodkryte zaburzenie psychiczne? Mysz - pożeracz szminek!
    Pewność siebie, wyzwolenie, to właśnie jest w cenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ktoś zgłosi się do mnie o jakąś poradę, to rozważę tą propozycję :D.
      Słyszałam o nałogowym jedzeniu własnych włosów, ale o jedzeniu szminek nie :P.

      Usuń
    2. One tak smakowicie pachną... Zresztą, czego ja nie zjem. Z głodu nie umrę nawet na Syberii, bez niczego do polowań itp. Będe jeść korę i gałęzie. Jestem pro.

      Usuń
    3. Szminka to najbardziej ekstremalny przysmak?:P

      Usuń
  27. Mnie się znowu bardzo podobają ciemne, wpadające w brąz, szminki. Ale muszą być na odpowiednich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Pomijając modę i reklamę pin - up'u - czerwona szminka od zawsze była wyznacznikiem tego, za czym gonią mężczyźni. (Nie wszyscy.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy panowie wolą skromne dziewczyny, szare myszki:D

      Usuń
  29. Podziwiam , ja uzależniłam się od pisemek modowych... eh zawsze znajdę te pare groszy na nowe czasopismo.. co tam dziś w modzie i urodzie? .. no i sięgam najczęściej po glamour

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mnie ciotka zawsze przywozi jakieś kolorowe magazyny, ale zazwyczaj są to tabloidy. Moja siostra prędzej by się z Tobą dogadała, bo ona "siedzi" w tym temacie dosyć mocno :D

      Usuń
  30. generalnie z tezą o czerwonej szmince się zgadzam, natomiast mam jedno zastrzeżenie - trzeba jeszcze umieć się nią posługiwać ;) bo jak widzę na ulicy hot piętnastkę z czerwoną szminką a la klaun, to tylko śmiać mi się chce. a widuję takie czasami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego napisałam, że ta szminka jest dla KOBIET, nie dla podlotków, bo to myśli, że jak się szminką czerwoną pomaluje, to już jest modne i światowe.

      Usuń
    2. że tam modne i światowe, to pal sześć, gorzej, że myśli, że jest dorosłe...

      Usuń
    3. Tylko to wygląda bardziej na wulgarne niż dorosłe.

      Usuń
  31. Myślę, że czerwona szminka jest fajna o ile wie się "z czym ją jeść" że tak powiem :D Nie ukrywajmy, że nie każdej kobiecie pasują czerwone usta, czasem ciemną szminką można sobie nieźle zaszkodzić i w gruncie rzeczy ośmieszyć się. Moim zdaniem czerwone odcienie szminki są ok na wieczór (impreza, kolacja, randka...), ale nie w ciągu dnia. Niestety widzę sporo dziewczyn z czerwienią na co dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dodać, że zdj. w nagłówku jest świetne :)

      Usuń
    2. Oj, zdecydowanie nie każdemu czerwona szminka pasuje tylko, że nie każdy umie dojść do takiego wniosku i paskudzi się - i tym samym - ośmiesza między ludźmi.

      Usuń
  32. Cóż, ja ogólnie nie przepadam za szminkami, tym bardziej odważnymi bo do mnie po prostu nie pasują. Mam wygląd 16-tki i jak się pomaluję mocniej wyglądam przekomicznie, jakbym chciała na siłę udawać dorosłą i to jeszcze dziwkę ;P

    Ale może się nie znam? Także inwestuję w błyszczyki ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, to mieć świadomość. Świadome wybieranie rzeczy, które nam pasują, a które nie, to już sukces. Niestety, niektóre dziewczyny gonią za trendami, a w ogóle nie skupiają się, czy to do nich pasuje czy nie.

      Usuń