29 października 2012

The Versatile Blogger Award

Mimo, że jakiś czas temu brałam udział w bliźniaczo podobnej zabawie, to jednak postanowiłam jeszcze raz wyszukać w moim nudnym życiu nowych, dziwnych faktów, o których mam nadzieję, że nie wiecie. 
Dziękuję Fox za nominację :).


Zasady:
- nominować 15 blogów do wyróżnienia,
- poinformować wybrańców o wyróżnieniu,
- zdradzić 7 faktów o sobie,
- podziękować za nominację,
- zawiesić nagrodę na swoim blogu.





1. Hannibal Lecter!
Osobom, które czytają książki, lub oglądają filmy z gatunku na pograniczu filmu psychologicznego, thrillera i horroru nie muszę przedstawiać tej postaci. Uwielbiam Hannibala Lectera! A co za tym idzie uwielbiam Anthony'ego Hopkinsa! Uwielbiam styl w jakim Lecter zabijał swoje ofiary, uwielbiam jego błyskotliwość, nieprzeciętną inteligencję i ten zjawiskowy urok, dzięki któremu nie czuje się go niego odrazy i wstrętu.
Jakże można nie podziwiać tego spokoju, tuż po odgryzieniu policjantowi skóry z twarzy...


2. Literaki!
Dla tych, którzy nie wiedzą (a pewnie takich osób jest mało), literaki to takie internetowe scrabble. Od jakiegoś czasu namiętnie układam literki w różnych konfiguracjach...


3. Dziergam!
Niektórzy z Was wiedzą, że lubię czasem pobawić się drutami, ale mam nadzieję, że dla większości jest nowy fakt... Umiem robić skarpetki, czapki, rękawiczki, szaliki (oczywiście). Za swetry się jeszcze nie brałam, ale podejrzewam, że już się nie wezmę. Za długo by mi zeszło ze zrobieniem całego swetra, a ja się szybko zniechęcam.


4. Koty!
Koty to zdecydowanie moje najulubieńsze zwierzęta! Mam trzy koty - białego kocura, biało-czarnego kocura i burą kotkę, ale tylko jeden jest na tyle inteligentny, że pozwala się bez opamiętania tarmosić, głaskać i przytulać.

(Nie dodam tu żadnego zdjęcia, bo nie mam zdjęcia moich kotów, a żadne zdjęcie z internetu nie odzwierciedla w pełni urody tych moich :P.)

5. Choroba lokomocyjna!
To moja przypadłość od najmłodszych lat. Przed jazdą, nieważne ile miała ona trwać, musiałam zeżreć tabletkę, bo inaczej zarzyganie samochodu murowane. Na stare lata, ta przypadłość ewoluowała do takiego stopnia, że nawet grając w gry komputerowe miałam objawy tejże choroby. 

6. Sarkazm!
Tak, sarkazm to moje drugie imię! Uwielbiam ironizować... i cieszyć się gdy ktoś zrozumie właściwy sens mojej wypowiedzi. Czy wychodzi ze mnie moja wrodzona wredota? Czy ośmieszam w ten sposób ludzi? Być może... Na całe szczęście o tym wiem tylko ja... Nie bójcie się, nie robię Wam ukrytego testu na inteligencję. :)

7. Anna!
Podejrzewam, że postać Anny znacie wszyscy, ale to jeden z dialogów, które dzisiaj przeprowadziłyśmy:
Ja: ej, weź no mi wymyśl jakiś kompromitujący fakt z życia, bo pewna dziewczyna mnie nominowała i brakuje mi jednego...
Anna: Ty cała jesteś stworzona z kompromitujących faktów! :p
Ja: cicho! jeden mi potrzebny...
Anna: przyznaj się, że mnie lałaś jak byłam mała, bo myślałaś, że Cię mama odda do domu dziecka :P
Ja: ... i dlatego teraz masz taki głupi i ograniczony mózg :p, nie chcę Cię poniżać, to ma mnie kompromitować, a nie Ciebie :p
Anna: i to Cię kompromituje, żeś taka głupia była... i jest :P


Nominuję wszystkich! :D
___________
Czerwono-Szminkowego buziaka za najlepszy komentarz otrzymuje:
Nigdy nie zwracałam na to uwagi, ale prawdą jest, że kultywowanie tradycji łączy rodzinę... :)

85 komentarzy:

  1. Kiedys też miałam manie grania w literaki teraz juz mi przeszlo choc czasami lubie sobie zagrac oczywiscie na kurniku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak Ci szło? Jaki miałaś ranking?

      Usuń
    2. na poczatku kiepsko ale po czasie nawet nawet choć ranking ma najmniejsze znaczenie gram bo lubie

      Usuń
    3. No wiesz, jednak ranking odzwierciedla umiejętności... :)

      Usuń
    4. tak racja a moze masz ochote zagrac ze mna? :D

      Usuń
    5. to zapraszam 5invisible5 to ja :D

      Usuń
    6. sama widzialas ja to nie mam z toba szans zawsze Ty wygrywalas :D

      Usuń
  2. Uwielbiam literaki! Swego czasu grałam z kilkoma osobami z mojej klasy. Sama gra była oczywiście całkiem zabawna, ale komentarze grających i tak najlepsze, można się przy tym nieźle pośmiać ;) Co do choroby lokomocyjnej to - niestety - również mogę się pod tym podpisać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam czasem takie napady, że potrafię grać godzinami w to, a czasem to i kilka miesięcy nie mogę się skusić :D

      Usuń
  3. Młodsza siostra :) Faktycznie, "czasem mam ochotę ją zabić, ale dla niej zabije zawsze" ^^ Liteeeeerki <3 Me gusta Sarkazm! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo nas łączy w takim razie :D

      Usuń
    2. Haha :D I jeszcze więcej, bo ja też mam wizję faceta niewonika :D To chyba najpiękniejsze co może być! ^^

      Usuń
    3. hahaha, racja, osobisty niewolnik to jest coś :D.

      Usuń
    4. Mhm, a przy tym przystojny ! Tak będzie wyglądał mój przyszły mąż, o ile moja mama nie zabije mnie za oceny x.x

      Usuń
    5. Jaki typ urody preferujesz?:D
      Nie, nie może Cię mama zabić, bo musisz mi pokazać niewolnika, ups, tzn. męża :D

      Usuń
    6. Wysoki, mocno zarysowana szczęka, (seksowna) chrypka no i dżentelmen :d
      Powiem jej to ;>

      Usuń
    7. A kto Ci się podoba? :D
      Powiedz, że to ja tak mówię, a jak mówię, to wiem :D

      Usuń
    8. Szczerze ? Nie biorę mojego chłopaka jako eksponat do podziwiania i do podobania się. Kocham go, chociaż może się to tylko wydawać młodzieńczą miłością.
      Ale "podoba mi się" Rupert Grint <3 i Alan Rickma ;D
      Jak wróci to zobaczymy ^^

      Usuń
  4. Lubię takie gry ;D w wolnym czasie spróbuję. Grywałam kiedyś w literaki, ale za wersją internetową nie przepadam ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Literki też lubię:P Gram czasami z koleżankami, ale kurde zawsze przegrywam :( :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idzie się nauczyć słów... a potem to można tylko wygrywać :D

      Usuń
  6. Sytuacja z demota działa nie tylko w tę stronę - młodsze siostry od razu też zrobiłyby wszystko, by skur*ysyn, który zrobił coś ich starszej siostrzyce pożałował, że się kiedykolwiek urodził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapytam Annę czy byłaby skłonna połamać pazury na rozdzieraniu gardzieli osoby, która mnie pokrzywdzi :P.

      Usuń
    2. Pazurów nie chcę połamać, bo szkoda, ale wgryźć się w tchawicę, przegryźć aortę bardzo chętnie;D

      Usuń
  7. Do dziś zdarza się, że podczas jazdy dopadną mnie mdłości. Jedynym ratunkiem jest podróżowanie nocą, znacznie lepiej je przyjmuję. Koty uwielbiam miłością szaleńczą i tak jak inni planują dzieci, tak ja z Lubym planujemy mieć futrzaczka. A niech sobie inni zmieniają pieluchy, ja wolę kuwetki i muczącą przytulankę ;)
    Twoja siostra jest super, aż mnie tknęło, żeby podzielić się mądrościami mojej :D No i ma najpiękniejsze imię ever ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, koteczki są zjawiskowymi zwierzętami! Lubię psy, chomiki, świnki morskie itd., ale kot to jednak kot. Nic nie zastąpi mruczącego kocurka :D.
      Czekam na mądrości Twej siostry :D. No racja, imię niczego sobie :D

      Usuń
  8. Błagam o zdjęcia kotów albo dzierganek, bo umrę z ciekawości! Na obronę dodam, że moich szarych łobuziaków już poznałaś :)

    PS: Dziękuję, to dla mnie zaszczyt, dziękuję! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko Anna przybędzie, to od razu wysyłam ją na poszukiwania kotków :D. Chcesz pooglądać zdjęcie skarpet? Przecież to nieciekawe :P.

      Usuń
  9. Pkt. 6. - jestem wśród "swoich". >:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Milczenie owiec <3 Hannibal <3
    Chociaż powiem Ci, że jak pierwszy raz zobaczyłam film to Hopkins jakoś nie pasował mi do Hannibala, ale obejrzałam kilka razy to i się zakochałam.
    Koty również uwielbiam, mam dwa. :D
    A co do tych literek to ja tam lubię się bawić w krzyżówki, chociaż zawsze wpisuję po dwa - trzy hasła i na tym kończy się moje rozwiązywanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na druty to normalnie mam za mało cierpliwości ale mama obiecała mi czapkę z pomponem :D
      A Anny zazdroszczę. Ja nie mam z kim przeprowadzać takich jakże zajebistych dialogów.

      Usuń
    2. Oglądałam kiedyś urywek jakiegoś starego filmu, który był ekranizacją "Czerwonego smoka" i tam jakiś nieznany mi aktor wcielał się w Lectera. Lecter w jego wykonaniu był prostakiem i chamem, jakby dopiero co wyszedł z dziury w ziemi, kompletnie nie pasował mi do wzorca jaki prezentuje Harris w swoich powieściach.
      Ja krzyżówek praktycznie już nie rozwiązuje, bo... są dla mnie za łatwe, chyba, że są to np. jolki :P.
      Annę oddam za darmo :P.

      Usuń
    3. Ja "Czerwonego smoka" nie widziałam i nie czytałam, bo u nas w bibliotece nie było i się na to cały czas czaję :D
      Ja sobie kupiłam 1000 panoramicznych, jak się nudzę to rozwiązuję :D
      Hahaha :D No wiesz :D

      Usuń
    4. "Czerwonego smoka" przeczytałam jako e-book :D. Jak się wciągniesz, to da radę przez to przejść, tzn. przez książkę w formie elektronicznej :D.
      Mój tata czasem kupuje sobie taki format, ale dla mnie to nie jest żadna rozrywka :/.
      Nie chcesz Anny?:P

      Usuń
    5. Ja nie mogę przetrawić e-booków :D Wolę już kupić sobie książkę. Mówiłam mamie, że mam niedługo urodziny i że Mikołajki są no i potem święta. :D
      No dla mnie jest bo ja to tak rozwiązuje, że rzadko kiedy mam całe hasło :D
      W sumie mogłabym spróbować :D

      Usuń
    6. Jak dla mnie kupowanie książek to głupota. Oczywiście dla kogoś, kto nie śmierdzi groszem, że tak kolokwialnie powiem. Biblioteki są dobrze wyposażone, więc korzystam :D.
      Jak coś to służę podpowiedzią w rozwiązywaniu krzyżówek :).
      Jesteśmy ugadane w takim razie :P

      Usuń
    7. Ja czasami lubię mieć książkę dla siebie. Szczególnie tą ulubioną :D Poluję na "Trzy metry nad niebem" i właśnie nad "Czerwonym smokiem."
      Jak dostanę strzała na rozwiązywanie krzyżówek to się zwrócę z prośbą o pomoc :D
      Pewnie :D

      Usuń
    8. A jaka jest Twoja ulubiona? Masz konto na lubimyczytać albo nakanapie.pl, to sobie pooglądam co Ty tam lubisz :D.

      Usuń
    9. A nie mam konta.
      Właściwie to jest ich kilka - tych ulubionych.
      Ojciec chrzestny, Hannibal, Milczenie owiec, My dzieci z dworca zoo, Pamiętnik narkomanki, Mały książę, Zbieracz truskawek, Ekwinokcjum.

      Usuń
  11. No widzisz? Zawsze się coś znajdzie do opublikowania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba tylko pozaglądać na czyjeś blogi i szukać nominacji :P

      Usuń
  12. Też uwielbiam literaki, w ostatnie święta Bożego Narodzenia całe dnie grałam z bratem, on na laptopie, a ja na komputerze :D. Aż się pokłóciłam z nim, bo nie dawał mi ani razu wygrać :D

    Ło, zawsze chciałam umieć dziergać. Nigdy mi się nie udawało, straciłam cierpliwość ;D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś pograsz ze mną, co?:D

      Najważniejsze, żeby zacząć, a jak się już umie, to cierpliwość wcale nie jest potrzebna :).

      Usuń
  13. A ja to nawet nie wiedziałam, że są takie nagrody?

    OdpowiedzUsuń
  14. o dzierganiu już słyszałam! ;p sama kiedyś chciałam się nauczyć, ale jakoś opornie mi szło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętałaaaaaaś :D. Ale mam nadzieję, że reszta jest zaskoczeniem :P

      Usuń
    2. mam dobrą pamięć :D
      sarkazm i Anna nie bardzo, reszta jak najbardziej :D

      Usuń
    3. Teraz ja chcę poznać Twoje sekrety :D

      Usuń
    4. każdy chce ^^

      Usuń
    5. Ej, ja to nie każdy :P. Mnie traktuj jako szczególny przypadek :D

      Usuń
    6. musiałabyś się ze mną napić to może bym Ci coś powiedziała :D

      Usuń
    7. Eee, czyli nigdy nie dowiem się żadnych kompromitujących faktów z Twojego życia ;( :P

      Usuń
    8. może kiedyś przeczytasz o jakimś na blogu ;)

      Usuń
    9. ja też wiele rzeczy chcę i co? dupa ;D

      Usuń
    10. hahahaha, a jakie rzeczy chcesz?:D

      Usuń
    11. w sumie to co chcę najbardziej wcale rzeczą nie jest.

      Usuń
    12. To to już wina tej "rzeczy", że nie chce należeć do Ciebie.

      Usuń
    13. wiem, że to średnio ode mnie zależy :/ ale cóż, trza żyć dalej :D

      Usuń
  15. Punkt pierwszy tłumaczy Twoją zimno-sukowość ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahaha, odkryłaś moje ukryte mechanizmy mojej zimno-sukowości :D

      Usuń
    2. A myślałam, że taka od nowości jesteś ;P

      Usuń
    3. Bo jestem, ale tych mechanizmów nikt jeszcze nie odkrył :D.

      Usuń
    4. Jako niemowlę oglądałaś Hannibala?

      Usuń
    5. Nie, ale dzięki niemu odkryłam swe prawdziwe preferencje :P

      Usuń
  16. Jakoś nigdy te układanki słów mnie nie ciągnęły. Co do choroby lokomocyjnej - ja też ją mam, chociaż nie zawsze i kompletnie nie wiem od czego ona zależy :)
    PS. Chciałam powiadomić, że zmieniłam adres bloga. Teraz jestem pod adresem http://zielona-czaszka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedni wolą grać w jakieś gry komputerowe, a ja czasem sobie poukładam literki, ot takiego mam bzika :D.
      Przy chorobie lokomocyjnej to chyba jest coś zaburzone w mózgu, ale nie wiem dokładnie, nie bardzo się tym interesuje, bo ostatnio mało jeżdżę samochodem :D

      Usuń
  17. jeśli chodzi o punkt pierwszy to coś co nas łączy :) natomiast ja kotów jakoś nie lubię, być może dlatego, że w dzieciństwie te małe skurwysynki przede mną uciekały... ale co się dziwić, jak ja wszytskie wzięrzęta chicałam rozczłonkować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ty powinnaś przepraszać koty na kolanach, że w ogóle przechodziło Ci przez głowę takie coś jak rozczłonkowanie! :p

      Usuń
  18. Ach te łańcuszki, parę dni nie ma mnie w blogsferze i już pojawia się kolejny :)
    Ten punkt z Anną to też mogłabym do siebie przypisać, tylko zatytułowany by był “Gosia!“ :)

    OdpowiedzUsuń
  19. literaki są super, ale prawdziwych scrabbli nic nie zastąpi ;) a grałaś kiedyś w scrabble słowotwórcze? :D
    i podzielam zdecydowanie uwielbienie dla kotów oraz sarkazmu. jak to gdzieś przeczytałam: 'sarkazm - bo strzelanie do idiotów wciąż jest nielegalne' ^^

    OdpowiedzUsuń
  20. Wydziergasz mi rękawiczki na zimę? :>

    OdpowiedzUsuń
  21. O ja, kiedyś się jarałam Literakami! :D

    OdpowiedzUsuń
  22. kurde współczuję,że nie możesz podróżować, ja nigdy nie miałam problemu z tą "chorobą"

    OdpowiedzUsuń
  23. Twoja siostra widzę też lubi ciętą ripostę jak Ty :P i lubię literaki :P Dzięki, że mi o nich przypomniałaś bo mi się właśnie nudziło w oczekiwaniu aż Ciacho wróci z pracy xD

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiedziałam, że masz niebanalne zainteresowania. Dzierganie pasuje do Ciebie idealnie. ^^
    Moje drugie imię to ironia, miło Cię poznać.

    OdpowiedzUsuń
  25. Cóż za skromność w punkcie czwartym!
    Przeglądam tak komentarze i dochodzę do wniosku, że chyba tylko ja nigdy nie grałam ani w Scrabble, ani w literaki.

    OdpowiedzUsuń
  26. Hahahaha, twoja siostra wymięka :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Czytam sobie o Hannibalu - pierwsze morderstwo japońską kataną - już go lubię. Jak przeczytałam pierwszy punkt TAG-u, to uznałam, że nawet w Internecie znajduję dziwnych znajomych.
    Druty nadają się tylko do szaszłykowania.
    Nie... Sprawcę obsypałabym złotem.

    OdpowiedzUsuń
  28. Też uwielbiam Hannibala :) Mogę oglądać i oglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  29. W literakach zainteresowały mnie dwa hasła: "dźgania" i "pali". W połączeniu daje fajny efekt dźgania pali ;D Przepraszam, mi się już wszystko kojarzy ;D

    OdpowiedzUsuń